Aktywne Wpisy
Kaja_Kern +10
Nie, nie warto było iść ani na aa ani do psycholożki. Albo obleśne, niepotrzebne teksty, albo powtarzanie non stop wszystkiego co już słyszałam milion razy od siebie samej. Ja wiem jaki mam problem z piciem. Dwa razy w miesiącu kupuję flachę, idę do lasu i tyle mnie widzieli. Nikomu dupska nie daje, nie przeszkadzam. Chodzę i słucham muzy. Znam ludzi z gorszym problemem alkoholowym, ale oni nic z tym nie robią. Nie
kyloe +20
tldr:
choroba męczy mirka, brak diagnozy, potrzebna burza mózgów!
dajcie PLUSA i zróbmy WYKOP EFEKT dla mirka @Interstar !
To nie żadna zbiórka czy coś, tylko prosze Was o 1 plusa, tylko tyle i aż tyle.
Więcej:
Niszczy go choroba od 5 mies a jednoznacznej diagnozy caly czas brak.
Staż ma tu niewielki ale widać po jego wpisach, że brakuje mu już i pomysłu i sił na dalsze chodzenie po lekarzach / badaniach i że jego desperacja wzrasta...
Może ktoś coś?
Piszcie prosze wszyscy tutaj, zamiast do mirka bezpośrednio, z wielu względów:
-co 2 głowy to nie jedna = burzy mózgów
-podzielenia się własnymi historiami na szerszym forum, być może nawet podobnymi?
-również, żeby być może przy okazji pomóc innym przypadkowym mirkom i lub
-samemu się czegoś nauczyć lub dowiedzieć
Wolam tagi:
#medycyna #choroby #zdrowie #borelioza #covid19 #pomoc #warszawa #plock #leki #szczepienia #alergia
oraz,
z góry przepraszam, ale WYJĄTKOWO dla zasięgów:
#nieruchomosci #przegryw #c---i #tinder #gielda #programista15k #polityka #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #s--s #krakow #poznan #wroclaw #gdansk #lublin #wybory #bekazlewactwa #bekazpisu #neuropa #bekazpodludzi #bekazprawakow #inwestycje #debata #tvpiscodzienny #tvpis #netflix #pracbaza #studbaza #
tu wszystkie jego wpisy w 1 miejscu:
15.08
Trafiłem do szpitala z bardzo silnymi bólami głowy nad nosem, też z tylu. Było podejrzenie neurologiczne. Dodatkowo pogorszył mi się wzrok i mam drgawki. Zrobiłem badanie na zatoki. Wyszło takie coś. Czy od tego może tak ostro boleć głowa? I co z tym zrobić? Podejrzewałem zatoki i byłem u laryngolog, przepisał mi Nasonex i leki nawilżające, ale właśnie po nich mega zaczęła mnie głowa boleć. Może lepiej będzie użyć antybiotyku, a jeśli tak to jakiego? Ból jest tępy rozpierający cały czas, z przodu głowy i też czasami z tyłu. Miałem też dwa miesiące temu ostre zapalenie zatok, wtedy wziąłem antybiotyk ceroxim 500 i pomogło, ale niestety takie powikłania się zrobiły po czasie.
23.08
Męczę się ostro z zatokami. Miałem wykonany rezonans w tym kierunku i na nim wyszedł taki wynik "Zgrubienia śluzówki przyscienne w lewej zatoce szczękowej oraz w sitowiu. Kompleks ujsciowo przewodowy po stronie lewej niedrożny" Czuję ucisk w czole, oraz czasami po dwóch stronach nosa. Dodatkowo pogorszył mi się wzrok, mam światłowstręt i niewyraźnie widzę. Nie mogę skupić tego wzroku ma czymś zbytnio, bo mnie męczy patrzenie. Wcześniej miałem potworne bóle głowy, ale przeszły po zastosowaniu sinupretu extract. Nie moge go jednak stosować, bo mam stan zapalny w żołądku.Kolejnym objawem jest mgła mózgowa, ciężko mi się na czymś skupić, pustka w głowie i szukanie słów. Pod względem neurologicznym mnie przebadano i nic nie stwierdzono, oprócz zatok właśnie. Byłem oczywiście u laryngologa dostałem steryd do nosa i nasivin classic. Nic to nie pomaga. Dodatkowo robię inhalacje z soli fiziologicznej i okłady z rozgrzanej soli jonowo bronowej, też czasami używam wode morską hipertoniczna. Niby mi spływa flegma od tego, ale ucisk jak był tak jest w zatokach i ten wzrok pogorszony i mgła mózgowa jest cały czas. Z rana też czasami flegma jest żółto-zielona. Jestem też bardzo mocno osłabiony, kaszlę i boli mnie gardło. Co robić w takiej sytuacji, może antybiotyk, albo kwalifikuję się do szpitala na oddział laryngologiczny ? Dodam jeszcze, że mam refluks i jak pisałem wyżej stan zapalny w żołądku, nie wiem czy to też ma wpływ na tą sytuację. Biorę prokit, inteste max i probiotyk Vivomixx.
14.09
Prosiłbym o jakąś pomoc, nakierowanie co mam robić dalej. Ogólnie wszystko zaczęło się od jelit. Miałem pracę zmianową przez bardzo długi okres czasu i nabawiłem się ciągłych zaparć. Robiłem masę badań z których nic nie wynikało. Krew, mocz, kał, kolonoskopia, tarczyca gastroskopia. Lekkie stany zapalne w żołądku, ale ogólnie czułem się bardzo dobrze, poza tymi zaparciami. Szukałem przyczyny i byłem u kilku lekarzy. Po czasie zaczęły się problemy z żołądkiem. Nie wiem czy to od różnych leków jakie brałem na jelita. A było tego sporo. Zaczęło mi się ostro odbijać po wszystkim, też na to dostawałem leki różne w tym texibax czyli ipp. Nadal czule się względnie, ale już gorzej. Po czasie zaczęły się problemy z zatokami. Ogólnie bardzo ostre bóle głowy, problemy ze wzrokiem, światłowstręt, duże osłabienie itd. Napierw trafiłem do szpitala w związku z problemami gastrycznymi. Znowu seria badań. Krew, mocz, Rtg brzucha, klatki piersiowej usg, gastroskopia z wycikami i kolonoskopia z wycinakami. Wyszły takie wyniki gastroskopii: hipersekcja. Kolonoskopia: Błona sluzowa jelita cienkiego z cechami zmian odczynowych. Błona śluzowa jekita grubego, cechy niewielkich zmian odczynowych z cechami przewlekłego niespecyficznego zapalenia o niewielkim nasieleniu, bez cech aktywności procesu zapalnego. Dostałem prokit i intesteste max, które brałem ponad miesiąc. Czułem się już coraz gorzej. Potem trafiłem z silnymi bólami głowy na oddział neurologiczny. Tam też kupa badań, głównie kilka prześwietleń tomografem i leki przeciwbólowe. Wydaje mi się, że wtedy mi też ostro podrażniono żołądek. Z tych badań nic nie wyniknelo oprócz zatok właśnie. Aktualny mój stan jest okropny. Byly dni, kiedy z bólu żołądka, osłabienia, dezorientacji i bólu zatok nie byłem w stanie zrobić zupelnie nic tylko leżałem w łóżku. Od ponad tygodnia sprawa wygląda tak, lekkie dotknięcie brzucha ręką, powoduje ostre rwanie żołądka, które przenosi się na przełyk, gardło, takie tępe kucie i pieczenie od dołu do góry Odbija mi się mocno nawet od wody. Mam mdłości i zawroty głowy czasami. Kłucie też i ból w zatokach. Co zjem to czuję flegmę gęsta trochę biała, jest ona w nosie i w gardle. Nie wiem czy to refluks napędza zatoki czy z zatok scieka i to podrażnia zoladek. Mam też problemy ze wzrokiem, światłowstręt, mniej wyraźnie widzenie, też nie mogę zbytnio skupić wzroku na dalsza odległość, takie niespecyficzne problemy ze wzrokiem. W zatokach natomiast ból, rozpieranie, pieczenia, uczucie jakby wypełnienia tam. Mam też mgłę mózgowa, problemy z mówieniem, szukam często słów, pustka w głowie, zacinam się. Jak napinam też mięśnie to mi drgaja mocno. Co do zatok jeszcze byłem u podobno najlepszego laryngologa, a też juz kilku odwiedziłem. Miałem, tomografię, rezonans i rtg zatok. Rozpoznanie to zajęcie wielu zatok w tym sitowych, czołowej prawej, klinowych, szczękowych. Wcześniej brałem steryd do nosa Nasonex, robiłem inhalacje solą fizjologiczna, oklady z soli jonowo bronowej, nie pomogło to za wiele, poza tym, że ból glowy się zmniejszył. Podsumowując czuję się jak totalny wrak człowieka, rwanie ostre w żołądku, pomimo leków jakie aktualnie biorę na zoladek, a jest to prokit, emanera, famogest, probiotyk sanprobi ibs i gaviscon. Na zatoki mam 2 rodzaje kropli Ephedrini h/chl i Flutide Nasal. Funkcjonuje czasami na granicy psychicznej wytrzymałości z bólu żołądka i zatok, której tak mi się wydaje wzajemnie na siebie oddziałują. Jak pisałem już wyżej, totalna dezorientacja, bardzo duże osłabienie, brak sił na cokolwiek. Próbuje się ratować jak mogę, ale próby leczenia na NFZ kończą się tym, że mnie nie chcą przyjąć do szpitala, po wstępnej weryfikacji czyli krew, usg itd, pomimo skierowanie w trybie pilnym. Oczywiście leczyłem się też prywatnie, ale pieniądze mi się już skończyły, lekko wydałem na to okolo 15k jakie miałem odłożone na inny cel. Jestem cały czas na l4 od 4 miesięcy, w przyszłym miesiącu mam podjąć nowa pracę i nie jestem w stanie w moim aktualnym stanie, gdzie ledwo co fukncjonuje i najprostsze czynności to dla mnie wielki wysiłek. Jestem w totalnym dołku fizycznym i psychicznym. Czasami z bólu moja głowa podsyła mi myśli samobójcze, bo już nie jestem w stanie wytrzymać. Domyślam się, że brzmi to bardzo prozaicznie i małostkowo, ale naprawdę jestem bardzo zdesperowany i zrobię wszystko, byle tylko się lepiej czuć. Był ktoś z was w takim bagnie i się z tego wygrzebał ? Ja już nie wiem co mam robić, a i dodam, że nie piję alkoholu wcale, zero słodyczy, zero używek. Pije tylko wode niegazowana i odzywiam się bardzo zdrowo. Jem tylko rzeczy gotowane na parze i wszystko samo chude.
18.09
Pisałem jakiś czas temu o swoich rozległych problemach zdrowotnych. W tym jelitowych i żołądkowych, zapalenie zatok i problemy ze wzrokiem. Dodatkowo jeszcze problemy neurologiczne czyli mgła mózgowa i brak sił na cokolwiek, nerwica i depresja. Pojawiło się jednak światełko w tunelu, a przynajmniej tak myślę. Udało mi się dostać do szpitala i powtórzono mi gastroskopię. Wyszło H. Pyroli. Może zabrzmi to głupio, ale gdy to usłyszałem to się ucieszyłem bardzo i miałem łzy w oczach. Od 4 miesięcy latam po lekarzach i robię masę badań, żeby wykryć co mi jest, a było ze mną coraz gorzej tylko w tym wszelkie dolegliwości jakie wyżej napisałem. Z tego co czytałem ta bakteria może to wszystko powodować, a przynajmniej tak wynika z licznych postów na reddicie o tym. Zapewne dostanę antybiotyk na to, tylko właśnie też mnie to martwi, bo mam stany zapalne w jelitach. Czy są jakieś naturalne sposoby, żeby zabić to cholerstwo ? Uwzględniając oczywiście problemy w jelitach czyli nieswoiste zapalenia. Czego też unikać w diecie, a co jeść? Jak do tej pory jadłem tylko gotowane rzeczy i piłem wodę niegazowana. Zero słodyczy, tłustych potraw czy alkoholu.
4.10
Chciałbym się was zapytać o opinie. Ogólnie jestem w bardzo złym stanie fizycznym i psychicznym. Cały czas czuję ucisk w miedzy oczami i w nosie, czole. Jest to tępy rozrywający ból. Mam ostrą mgłę mózgowa do tego, dezorientację. Jestem też bardzo mocno osłabiony, wzrok mi wysiada też, patrzę jakbym miał zeza, wzrok mi wibruje, do tego bardzo duże osłabienie mięśniowe, drgawki i mięśnie same mi skaczą. Stan ten występuje około 4 miesiące i się nasila, objawy są coraz mocniejsze, nie mam już siły. Mam też wykrytą i h pyroli. Przewlekłe zapalenie zatok wyszło z rezonansu. Zrobiłem też test western bolt i wyszedl pozytywny tylko p41 na poziomie 75. Czy może to być bolerioza?
8.10
Może tu ktoś na wykopie potraktuję mnie poważnie i udzieli mi pomocy, bo nie mam już siły fizycznej ani psychicznej na dalszą walkę. Moje życie posypało się przez mój stan zdrowia, który się pogarsza od jakiś 5 miesięcy. Lekarze albo mnie wyśmiewają, albo olewają i zbywają. Mój stan zdrowia jest coraz gorszy i jestem bliski leżenia w łóżku tylko, ledwo co fukncjonuje na co dzień. Badań miałem kupę, gastroskopię, konoloskopie, tomografię i rezonansy głowy i zatok. Wyszły stany zapalne żołądka, h pyroli i jelita grubego. Zanik płatów czolowych i niby stany zapalne w zatoce szczękowej. Dodatkowo dużo badań krwi, moczu itd. Wyniki niektóre lekko podwyższone. Podjąłem próbę leczenia, lekami na żołądek i dietą. Tak samo z zatokami, jedni laryngolodzy twierdzą, że są stany zapalne większe w zatokach inni niezbyt. Byłem też u neurologów ze względu na moje objawy. Aktualnie jestem bardzo mocno osłabiony, szybko się męczę nawet jak po schodach wchodzę, mam ciągle skurcze wszystkich mięśni i drżenie ich. Moje ciało dziwnie samo się wygina, zwłaszcza jak siedź i leżę. Bardzo duży ucisk w okolicach czoła i zatok, który też jest w oczach. Wszystko to jest połączone z bólem i rozpieraniem w tym miejscu. Mój wzrok stale się pogarsza, mam światłowstręt, uczucie jakbym miał zeza, a go nie mam. Ciągle chce mi się spać, bardzo duża dezorientacja i mgła mózgowa, problemy z pamięcią i logicznym myśleniem i kojarzeniem faktów. Nie mam już dalej siły, wszelka podstawowa diagnostyka wykonana, jak pisałem jak proszę o pomoc lekarzy to jestem wysmiewany i odsyłany od jednego do drugiego. Mój stan zdrowia się pogarsza dosyć szybko. Podejrzewam, że może to bolerioza, albo coś podobnego. Nie jestem osobą chorą psychicznie i nie wymyśliłem sobie objawów. Zanim się to zaczęło nic mi nie było. Proszę o pomoc.
MR zatok:
https://wykop.pl/cdn/c3201142/545ef9e32b571b0df7a32681292ed96c7d0d1867bbebbe55b8325865f7d0a971,w800.jpg
zapzonaj się z naturalnymi sposobami na h. pyroli
źródło: wyniki2
Pobierzzespół Sjogrena jakkolwiek brzmi znajomo?
mięśnie, błony śluzowe pasują
ja o tym nie wiedziałam, ale u mnie i tak było pewne, że wyjdzie choroba autoimmunologiczna