Wpis z mikrobloga

Ostatnie zdjęcie klejnotów. Dokładnie za tydzień w przyszły piątek sprzęt między nogami zostanie poddany operacji usunięcia. Mimo, że mnie to nie dotyczy, i tak bardzo się obawiam tej chwili. Nie chcę żeby mój ukochany "sierściuszek" cierpiał. Obawiam się bardzo tej chwili. Najgorsze jest myślenie o tym, że to ja go skazuję na taki los. Z jednej strony wiem, że to przyniesie same korzyści, ale z drugiej nie wiem, jak to przyjmie mój kotek, i jak to wpłynie na jego psychikę. Napiszcie coś, którzy mają doświadczenie z taką sytuacją, czego się spodziewać. Ja jestem pełen obaw.
---za tydzień wstawię fotkę już po, zaplusuj to zawolam albo wyczekuj posta pod tagiem
#kot #koty #pokazkota #katzenpfotchen #kotwica #horror #kastracja #weterynaria #zwierzaczki oraz #zwiazki międzygatunkowe ()
ziemniac - Ostatnie zdjęcie klejnotów. Dokładnie za tydzień w przyszły piątek sprzęt ...

źródło: temp_file616229050021265126

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
@ziemniac: ja mam 2x kitku płci żeńskiej co prawda, ale sterylizacja nie wpłynęła na nie w żaden sposób, tzn. są dalej tak samo #!$%@? jak przed zabiegiem xD obu się trochę przytyło, ale są bardzo aktywne w ogrodzie, więc jakoś to kompensują i nie są spasione, jedynie troszkę większe niż przeciętny śmieciowy kitku. Po zabiegu kitku będzie chodził jak pijany, ale jak się wybudzi to na 99% wróci do dawnego trybu
  • Odpowiedz
@ziemniac w sumie to koty odczuwają bardziej sama narkozę niż zabieg. Ważne by po zabiegu mu w domu nie hałasować nadmiernie, nie świecić ostrym światłem po oczach bo będzie jak na kacu i te rzeczy mogą go mocniej męczyć. Jeśli masz inne koty to przez kilka godzin go izoluj od reszty by mu tylka nie lizali i nie łazili za nim jak idioci co przestali go poznawać (przez to ze inaczej pachnie
  • Odpowiedz