Wpis z mikrobloga

Jak tam, popodnosiliście pernamentnie dzisiaj swoje patronite'y?
Dzisiaj jest taka okazja, że różnica podniesionej kwoty, trafi jednokrotnie, podwojona na fundację dającą dzieciom wsparcie psychologiczne

Pamiętajcie to jest dzień patrona, i to jest radio które słucha

#radio357
  • 19
Z jednej strony fajnie, że dadzą kasę na fundację a z drugiej lepiej by było, gdyby zrobili jakąś licytację i SMS-y. Szczerze mówiąc, to ja ostatnio zastanawiałem się nad zamknięciem patronowania 357 a nie podniesieniem kwoty.
@Koroshiya_1: Mam tak samo. Poranki odpuściłem. Kiedyś słuchałem jak musiałem iść do biura ale ostatnio wolę włączyć jakiś podcast niż słuchać rozmów przeplatanych muzyką, która i tak nie jest w większości w moim guście. Jakieś rzcezy typu Kwiat Jabłoni albo Vito Bambino, to dla mnie po prostu nuda. Popołudniówek przestałem słuchać. Też mnie drażni Zozuń powoli. Poza tym popołudniami ogarniam sprawy domowe, dzieciaki, staram się wyrwać czas na hobby - to
@Koroshiya_1: @wykopowy_brukselek @Koroshiya_1 Zozuń jest specyficzny, ale może być. Natomiast za dużo w radiu jest nowych ludzi, za dużo zmian. Patrzę na rozpiskę i masę nazwisk nie znam. Po co z kanału sportowego przyszedł Smokowski? Kim jest Radek Łukasiewicz czy Natalia Fidler? Bardzo mi brakuje w opisach ludzi daty od której są na antenie i ewentualnie na zapleczu jeśli byli tam przed wejściem na antenę.
@Koroshiya_1: @DocentMarzanek Najlepszym podsumowaniem, w którym miejscu znajduje się obecnie to radio jest spojrzenie na ewolucję pasma od "co państwo na to" do popołudniówki.
Na początku mieliśmy podział tematyczny jak w trójce, na audycje mówione, muzyczne i mieszane, audycje były lepsze i gorsze, kwestia zainteresowań słuchacza z osobna, ale było wiadomo co i jak, była duża różnorodność tematyczna, czuć było to, że to radio wywodzi się z Trójki
Potem albo #!$%@?
@wykopowy_brukselek: O to to. Ja coraz częściej zacząłem się przełączać popołudniami (o ile włączam wtedy radio) na RNŚ. Niestety u nich z kolei odrzuca ciągła jazda na rządzących. Nienawidzę PiS-u z całych sił moich ale zwyczajnie takie gderanie, że jest ch...owo jest dobre raz na dzień a nie sto razy w ciągu trzech godzin.