Wpis z mikrobloga

Do tej pory uważałem, że będziemy powtarzać osiemdziesięcioletni cykl, w którym przez pierwsze czterdzieści lat oprocentowanie obligacji stopniowo rośnie, a potem przez drugie czterdzieści lat oprocentowanie obligacji stopniowo spada.

Pierwsze czterdzieści lat to PRL i zimna wojna czyli tęsknota PISu.
Drugie czterdzieści lat to Milton Friedman i neoliberalizm czyli tęsknota opozycji.

Mylą się polityczni propagandziści, którzy straszą z jednej strony powrotem do PRLu, totalitaryzmu, autorytaryzmu, a z drugiej hiperinflacją jak w latach osiemdziesiątych lub stagflacją jak w latach siedemdziesiątych gdzie zbawcą jest bankier centralny w żelaznej zbroi na białym koniu.

Dlaczego nie będzie powtórki cyklu?

Spójrzcie jak zmieniało się oprocentowanie w latach czterdziestych XX wieku. To był powolny wzrost z długimi pauzami.

A co mamy teraz? Skokowy wzrost na przestrzeni ostatniego roku. Przez dwanaście miesięcy przeskoczyliśmy lata czterdzieste, pięćdziesiąte i wylądowaliśmy na początku lat sześćdziesiątych? To się nie dodaje.

Z dużym prawdopodobieństwem wracamy do początku wykresu, czyli ostatnich trzech dekad dziewiętnastego wieku. W tamtych czasach kredyt trzeba było spłacić z pieniędzy zarobionych a nie ze skumulowanej wieloletniej inflacji.

Następnym razem wytłumaczę dlaczego na giełdach będzie trend boczny (nie pompa, nie krach jak chce tag #gielda), dlaczego złoto jest na szczycie wszechczasów i będzie tanieć oraz dlaczego złoty będzie się umacniał do walut, a docelowo czeka nas zmiana systemu finansowego. Jednym słowem dlaczego dwudziesty wiek się skończył i nie powtórzy więcej.

#nieruchomosci #ekonomia #gospodarka #banki #ekonomia #inwestowanie #finanse #inwestycje #waluty #dolar #kredythipoteczny #polityka
TeslaPrawdziwy - Do tej pory uważałem, że będziemy powtarzać osiemdziesięcioletni cyk...

źródło: amerykańskie dziesięciolatki

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz