Wpis z mikrobloga

Ale mnie denerwuje polityka firmy w której pracuje xd
Pracuje w większej firmie IT na "produkcji". Moja praca faktycznie wymaga zespołu ale świetnie dogadujemy się od paru lat na teamsach ponieważ pracujemy zdalnie. Zawsze jestem w stanie się z kimś wdzwonić nie szukając go bo całej firmie i załatwić sprawy bieżąca a nawet pogadać o pierdołach. I nie zajmuje mi to więcej niż godzinę z całego dnia. Swoją pracę więc jestem w stanie wykonać spokojnym tempem przez 4-5h i na koniec dnia wychodzi mi nawet 2-3h wolnego który przeznaczam na granie, oglądanie filmów etc. przez co po pracy nie kusi mnie do takich aktywności i idę sobie aktywnie spędzić czas. Nie marnuje czas na dojazdy, wstaje sobie codziennie o 8:30 a o 16:30 równo mam cały dzień dla siebie.
NIESTETY ekstrawertycy w naszej firmie się burzą. Bo JA potrzebuje kontaktu z ludźmi więc TY skoro nie potrzebujesz to MUSZISZ przychodzić do biura przynajmniej 2 razy w tygodniu XD
I według firmy to jest sprawiedliwe i równe. Ale ja przepraszam, ja nie wymagam od tej grupy ludzi żeby oni te 2-3 dni nie przychodzili do biura bo JA nie lubię chodzić do biura. Świat całe szczęście się zmienia ale niektóre osoby oporne na zmiany nie chcą się przystosować. No i niestety uległem. Ostatnio po prawie 3 latach pierwszy raz poszedłem pracować do biura. Zmarnowałem kasę na ubera i musiałem wstać około 6 by się przygotować. Mam ADHD ale u mnie objawia się to tym, że jestem bardzo podatny na bodźce dźwiękowe. Jak pracuje sam w domu to zakładam słuchawki wygłuszające i jestem w stanie złapać focus na spotkaniach i pracować w spokoju. Ale #!$%@? nie da się tego zrobić w biurze XD co chwila ktoś wchodzi, gada, zaprasza na kawę. Przez 8h nie zrobiłem nic produktywnego. Te osoby z którymi pracuje też widzę, że nic nie zrobiły. Siedzą w socjalnym i gadają przez bite 8h pracy jak npcty w grapch bethesdy XD
No i złapałem taką koleżankę z pracy co jest codziennie w biurze i pytam się co ona w tym widzi. A ona, że studia jej się skończyły 10 lat temu, przyjaciół już tak nie ma, swojej rodziny nie lubi więc została jej praca żeby się spotykać z ludźmi. I boli ją to, że jestem jedną z osób która chce jej to odebrać bo ona potrzebuje tłumu w pracy by poczuć się wartościowa w społeczeństwie XD
Ja nie wiem, czy tylko u mnie takie wariatkowo? XDD
#zalesie #informatyka #programista15k #korposwiat
  • 10
@V3ntu: no #!$%@?ć ekstrawertyków. Ostatnio po długim czasie zdalnej byłem w biurze, bo wziąłem nowy projekt i wymagają 2 razy w miesiącu stawić się w biurze. Jakieś 3-4h to był lunch i luźne #!$%@? pm'ów na sofach o zbliżajacym wyjeździe na wakacje(w którym nie uczestniczę) albo projekcie, czyli to co na daily dzień w dzień. Do tego dojazd czyli 1-2h. W zasadzie nic w tym dniu nie zrobiłem. 2 razy w
@V3ntu: Ostatnio był wpis ze koleś trafił do takiego zespołu zdalnego i nie mógł sie odnaleźć. Jak w domu jesteś sam jak palec to rzeczywiscie to potrzbne, ale jak masz rodzinę to wystarczy Ci kontakty z innymi ludźmi i nie potrzbujuesz zupełnie współpracowników żeby sie lepiej poczuć.
@V3ntu: tak już będzie, głównie przez OE i ludzi co mają odwrócony balans czyt 1-2h roboty, 6-7 filmów i grania. Jak się widujesz w biurze raz na ruski rok, to faktycznie cały dzień na kawie. Ale jak już będą to 3,4 na tydzień, to wtedy zarząd jest do przodu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mam ADHD ale u mnie objawia się to tym, że jestem bardzo podatny na bodźce dźwiękowe. Jak pracuje sam w domu to zakładam słuchawki wygłuszające i jestem w stanie złapać focus na spotkaniach i pracować w spokoju.


@V3ntu: Ja nie mam ADHD, ale i tak mnie to niezmiernie drażni. Praca w środowisku niepozbawionym rozpraszaczy to marnotrastwo roboczogodzin, energii mentalnej i zdrowia psychicznego.

Od socjalizowania się jest rodzina i przyjaciele.
wiatrwpolu - >Mam ADHD ale u mnie objawia się to tym, że jestem bardzo podatny na bod...

źródło: f3ua8vlij0ny

Pobierz
@V3ntu: mam podobne odczucia, nie mam nic do pracy z biura (ale jesli jest potrzeba sie spotkac i cos obgadac). Ogólnie jak ktoś chce to niech sobie przychodzi.
U mnie to wygladalo tak, że COVID wszyscy do domu, kto chce to wolno isc do biura.
No i czesc osob sobie do biura chodzila (glownie osoby przyjezdne, albo Ci ktorzy nie maja warunkow do pracy w domu).
No i pare mcy to
@V3ntu: ja od roku walcze z taka polityka, jak przychodze do biura to ci zwolennicy pracy w biurze 3/4 dnia spedzaja na kawach, papierosach, plotkowaniu i robieniu bzdur. Ja po prostu chce zrobic swoje i sobie isc, nie kreci mnie wysluchiwanie historii zycia ludzi ktorzy mnie nie obchodza. Nie widze absolutnie zadnych plusow pracy w biurze i wkurza mnie niemilosiernie ze cale to pieprzenie w stylu ''jestesmy tolerancyjni, u nas kazdy
@V3ntu: zawsze trzeba uciekać z pracy, którą da się wykonywać zadaniowo, a mimo to wymagają siedzenia określoną liczbę godzin. Powinno być ustalone, że w danych godzinach ktoś koniecznie ma być dostępny (czyli być online na teamsach, odbierać telefony itp. a czy wtedy gra, pracuje, czy ogląda pornole to jego sprawa o ile to przerwie), bo jednak praca w zespole czasem wymaga rozmowy, ale jak ktoś zepnie tyłek i robotę przewidzianą na