Wpis z mikrobloga

Takie pytanie z ciekawości. Jak teraz deweloper podaje cenę na stronie za mieszkanie, to jest coś jeszcze do negocjacji, czy już tak się rozbestwili, że płaci się tę cenę i koniec kropka?
Tak czytam o tym szturmie i mnie to zastanawia :)
#nieruchomosci
  • 6
@Aclyoneus: Przygotuje cie na kilka scenariuszy. Jesli kupujesz za gotowke to tak a i owszem jest. Jesli kupujesz bardzo duze mieszkanie to tak jest. Jesli kupujesz w kredycie mala klatke jedna to nie, jesli kupujesz klatki w hurcie to tak jest, jesli chcesz kupic na bk2 to przygotuje sie na to ze sprzedawca zapomni ze z toba gadal 5 minut po telefonie i ogolnie bekowiczow maja w dupie. Bekowicze mieli tylko
@szybki-bill1: wszystko zależy od sytuacji: rynek miasto, % oferty łapiącej się na BK, zaawansowanie budowy, zaawansowanie sprzedaży, marże, zakredytowanie dewa, wymieniać można bez końca, nie ma dwóch identycznych a nawet podobnych sytuacji. ciekawe pojedyncze mieszkania i domy bez heheszków są nierzadko licytowane w górę, jak masz inwestycję 200 identycznych gównomieszkań na zadupiu i sprzedali nic to oczywiście, że urwiesz z ceny
@Aclyoneus: w warszawie spotkałem się że deweloper sam oferował kilka % rabatu na ostatnie mieszkania jakie mu zostały, ale u większości nie dało rady nic urwać (mowa o mieszkaniach ponad limit bk i bez wad typu bezsensowny rozkład, parter itp.)