Aktywne Wpisy
Kopyto96 +449
Ten typ to fenomen xD Wrzuca kilkanaście filmów w miesiącu, za każde lekko ponad milion wyświetleń, zbija pewnie grube siano przy takiej ilości i monetyzacji, a po prostu recenzuje obiektywnie żarcie. I to z reguły takie proste żarcie. I to jest proszę Państwa NISZA. On się w nią wbił.
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Przysiad - 230 ✅ 240 ✅ 245 ✅
Wyciskanie - 145 ✅ 150 ✅ 155 ✅
Ciąg - 220 ✅ 235 ✅ 240 ✅
Waga startowa 97.45 kg. Do startu zredukowałem dwie kategorie wagowe co było niezłym wyzwaniem. W przygotowaniach spotkało mnie kilka trudności ale sobie z nimi poradziłem. Podczas startu mój pierwszy siad został spalony za dotknięcie łokciami kolan, jednak złożyłem protest, który został rozpatrzony pozytywnie ponieważ akurat w tej federacji nie jest to zabronione, jednak trochę wytrąciło mnie to zamieszanie z równowagi, bo stałem przed obliczem nie zaliczenia zawodów. Pozostałe próby dobrałem zachowawczo i właściwie ostatnia była najłatwiejsza. Odetchnąłem z ulgą ale tylko na chwile, ponieważ dostałem ogromnych skurczów mięśni czterogłowych i nie mogłem używać leg drive w wyciskaniu, na domiar złego podczas pierwszej próby wyciskania złapał mnie kolejny skurcz w plecach. Zrobiłem bardzo lekko z zapasem wszystkie próby. Podchodząc do martwego ciągu doszły skurcze kaptura i tricepsa. Wiec również dobrałem wszystkie próby zachowawczo kończąc zawody z zaliczeniem wszystkich prób, mimo dużego bólu w każdym z powtórzeń
Czy mam niedosyt? Jasne w każdym boju mogłem zrobić więcej. Jednak czasem nie można być wariatem i ryzykować zdrowia za wszelka cenę. To mój debiut, będą kiedyś w przyszłości kolejne zawody, w których zrobię więcej. Dziś organizm płatał figle na sali był okropny upał i wydaje mi się ze podjąłem najlepsze decyzje jakie mogłem zrobić i pokonałem wiele przeciwieństw, które się po drodze zdarzyły fajnie się prezentując i pokazując charakter.
Dziękuje każdemu kto mi kibicował i pomagał w tej drodze. Jezu jest Was tylu ze zabrakło by znaków w poście na instagramie jakbym zaczął wymieniać! Pamietam o każdej życzliwości. Dziękuje organizatorom zawodów i sędziom znakomita robota
Pęka lina a nie żołnierz! Borsuk jak karaluch - nie do ubicia :). Zdolny może nie jestem ale uparty. Od poniedziałku wracamy do treningów - samo się nic nie zrobi
#mikrokoksy #mirkokoksy #silownia #fullborsukworkout #chwalesie
Daje linka
Rozumiem emocje związane możliwością nie zaliczenia, ale no mimo wszystko trzeba na przyszłość to wyeliminować/zmniejszyć prawdopodobieństwo.
Gratulacje.
@emitar Tak ale po prostu z tymi skurczami i bólem nie chciałem ryzykować
Ehh, aż przypominały mi się moje pierwsze AMPy, jak po siadach miałem taki skurcze w dwójkach, że też mostkowanie nie wychodziło i martwy również zachowawczo musiałem trzasnąć. Ale ten niedosyt tylko popędza do przygotowań na kolejne zawody.
@Kasahara: to nigdy nie zaszkodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
"Napój 1L" #pdk