Wpis z mikrobloga

Nie ma gorszego trendu w XXI wieku, niż traktowanie psów jak dzieci. Kiedyś pies też był uważany za członka rodziny, ale jednak ludzie mieli świadomość, że to jest pies. Dzisiaj uczłowieczanie psów to najgorszy rak, jaki można zaobserwować.

Ludzie spędzali szczęśliwe chwile ze swoimi pociechami na spacerach i wypadach za miasto, kiedy te uwaliły się całe w błocie i pokaleczyły od krzaków, a dzisiaj psórka musi buciki mieć, żeby jej się łapki nie zaziębiły albo psa do pracy trzeba zabrać, bo przecież to jak dziecko i nie może zostać w domu czy ogrodzie XDDD

Najczęściej na tę przypadłość cierpią bezdzietne różowe po 30, dla których całe życie kręci się wokół klepania pracy w korporacji, wizyt w knajpach i spacerów z psami. Smutna egzystencja.

#bekazpodludzi #psy #takaprawda #p0lka #takaprawda #heheszki #logikarozowychpaskow
Kopyto96 - Nie ma gorszego trendu w XXI wieku, niż traktowanie psów jak dzieci. Kiedy...

źródło: 9c4110c4bd9b407ac2a3108c78e2462c

Pobierz
  • 172
@Kopyto96: mnie to akurat nie obchodzi jak kto traktuje swoje zwierzęta, jak chce ubierac, karmic, leczyc etc. Natomiast uważam za problem rosnącą tendencję do dewaluowania ludzi i takiego gadania w stylu ,,psy są lepsze niż ludzie, takie wierne, kochające etc."
@daeun To ja XD wydałam 1400zł na leczenie nerek u mojego kota, który był w stanie agonalnym, nie wiedząc nawet czy się zabieg uda. Ale prawda jest taka, że ten pchlarz był dla mnie największym wsparciem w momencie kiedy nie było przy mnie nikogo. A metody „pozbywania się problemu” jakie opisałeś są prymitywne i uwłaczają ludzkiej godności. Ewolucja człowieka nie zakończyła się na przeciwstawnych kciukach.
Następne pokolenie Polaków będzie szczekać i miauczeć. Powiedziałbym, że to coś podobnego do tego jak facet któremu się wydaje, że powinien być babą i odwrotnie. Tu mamy psiary i kociary, którym wydaje się, że są matkami.


@Yelonek: Tak będzie. Polska upada, Zachód upada, świat upada. Wszystko przez psy i koty. Chyba dni ostateczne się zbliżają, bo źle się dzieje.

@Kopyto96: sam napisałeś: ...kiedyś..., ...spędzali. Teraz jest inaczej, cały internet jest zasrany madka mi, które uważają, że urodzenie bąbelka to największe życiowe osiągniecie kobiety na miarę nagrody NOBLA i w mojej ocenie to jest w kontrze. A Twój wpis "Najczęściej na tę przypadłość cierpią bezdzietne różowe po 30, dla których całe życie kręci się wokół klepania pracy w korporacji, wizyt w knajpach i spacerów z psami. Smutna egzystencja" świadczy o tym,