Wpis z mikrobloga

@rudyba: Akurat wyprawy w góry lepiej wychodzą w pojedynkę, takie mam przynajmniej doświadczenia.

Kościelec to bardzo fajny szczyt chociaż trudniejszy, niż go większość osób ocenia przed wejściem.
A po kilku dniach internety zaleje fala wypowiedzi turystów, np. "Łaziła za nami i gadała, nie wiem nawet czemu. Nie znamy jej, wyszła w pewnym momencie zza drzewa." albo "To było straszne, zaczęła się do nas drzeć już z daleka. Im była bliżej bym była głośniejsza, buzia jej się nie zamykała."