Wpis z mikrobloga

#programowanie #programista15k #informatyka #pracait #korposwiat #java

Źle napisałeś. Praca w IT - programowanie - to od zawsze była branża, gdzie najbardziej wbrew pozorom liczą się... ZNAJOMOŚCI. Zwłaszcza jak jesteś średniakiem. Dlaczego?
- bo najważniejszy jest twój skill miękki, a najlepszym wyznacznikiem skilli miękkich są twoje znajomości
- jeżeli jesteś średniakiem i masz do wyboru setki innych średniaków - to każdy będzie reprezentował podobny poziom techniczny. Więc to co wyróżnia kanydatów to social skill, który jest niezwykle ważny w IT, bo wszystko rozgrywa się w scrumach, sprintach, kanbanach i waterfallach. Czyli - dużo rozmów, plannigów, daily, demo, retro itd. Musisz umieć mówić i się komunikować.

Dlatego od zawsze szukanie pracy na entry level jeśli byłeś średniakiem - odbywało się pocztą pantoflową i nie sprawdzano tak bardzo skilli twardych.

Jeśli chodzi o ogłoszenia o pracę dla juniorów/stażystów - to one nie są wystawiane dla średniaków, jeśli wystawia je jakieś korpo. One były wystawiane od zawsze w celu wyszukania NAJLEPSZYCH gości. Tak samo ciężko było się dostać w 2010, 2015 i 2023 roku, różnica jest niewielka. Jedyna różnica była taka, że np w 2010 miałeś 20-30 osób na jedno miejsce, w 2015 było 100-200 osób na jedno miejsce a w 2023 masz nawet 1000 osób na jedno miejsce. Ale myślisz, że to robiło jakiekolwiek znaczenie?

Otóż nie, bowiem nawet jak w 2010 roku było 30 CV na 1 miejsce to miałeś 25 średniaków co kodują może 1-2 lata i kumają podstawy, ale miałeś też 5 gości z zajawką, wymiatacze, co kodują od 10 roku życia - i tylko ta 5 konkurowała o posadki.
W 2015 roku miałeś 200 CV na jedno miejsce i podobnie, było 190 osób totalnycyh średniaków, zbliżony poziom, ale było te 10 osób totalnych wymiataczy, co idą na staż mając już skill mida, bo kodują od 10 roku życia i mają zajawkę oraz lekki autyzm.
W 2023 sytuacja jest podobna, przychodzi ci 1000 CV na jedno miejsce, ale dalej masz z 10 kandydatów takich typowych nerdów wymiataczy co kodują od 10 roku życia, oprócz tego przychodzi ze 290 CV średniaków samouków oraz studentów, oraz 700 kiepskich CV od bootcampowiczów.

Tutaj mowa o ogłoszeniach z korpo. Oprócz korpo były tez tzw małe firmy i januszeksy i fakt, w 2010 czy tam 2015 mógłbyś się tam dostać, bo ci wymiatacze szli do korpo a nie januszeksów, więc tam o posadkę bili się średniacy. Ale uwierz mi - takie januszeksy nic by ci nie dały w karierze tak kiedyś jak i teraz. Miałbyś tam jakieś stare technologie i zero możliwości rozwoju, dodatkowo kiepska wypłata i zero pracy w międzynarodowym środowisku, a kod zapchany linijkami typu "isPies"

Tak więc mało co się zmieniło. Droga dla średniaka w programowaniu to od zawsze były znajomości. Dlatego studia są super, nie ze względu na naukę, ale na znajomości. Samoucy pod górke mieli od zawsze strasznie. Jeżeli jesteś średniakiem w 2023 i byłeś średniakiem w 2010 i 2015 to i tak nigdy byś się nie dostał do korpo konkurując z nerdami z lekkim autyzmem, co kodują od 10 roku życia. Nie dostałbyś się do FAANGu na staż, ani do dobrego korpo typu nie-FAANG, ani nawet do średniego byś się nie dostał.

Jedyna droga do programowania dla średniaka to skille miękkie i znajomości. Tak było, jest i będzie. Oficjalne rekrutacje do korpo na entry level wygrywają tylko nerdy, pasjonaci, najwięksi wymiatacze. Nie masz z nimi szans nawet jak jesteś ambitnym i pracowitym średniakiem. Jak jesteś średniakiem to nie startuj tam, tylko szukaj stażu po znajomości.
Pobierz nad__czlowiek - #programowanie #programista15k #informatyka #pracait #korposwiat #jav...
źródło: programowanie
  • 31
no jak np pracujesz z javą 8 i kafką i tam się zasiedziałeś przez 2 lata, a dostajesz ofertę 40% wyższe zarobki ale wymagania java 17 i AWS to niby jak chcesz zdobyć pracę?


@nad__czlowiek: Normalnie. Idę na rozmowę, dostaję pracę na podstawie mojej dotychczasowej wiedzy i doświadczenia, a rekruterzy mówią "nie szkodzi, że tego nie znasz, masz x lat doświadczenia, wiec i tak nie będziesz miał problemów".
@nad__czlowiek: ja bym powiedział że lepiej szukać pracy pod konkretną technologie w której chcesz się rozwinąć, a nie siedzieć po nocach i robić hello worldy. Jak się w czymś nie pracuje to i tak wiedza wyparuje po 3 msc, ja tak miałem z AWS
no jak np pracujesz z javą 8 i kafką i tam się zasiedziałeś przez 2 lata, a dostajesz ofertę 40% wyższe zarobki ale wymagania java 17 i AWS to niby jak chcesz zdobyć pracę?


@nad__czlowiek: I myślisz że taka firma przyjmie świeżaka którego kontakt z AWSem skończył się na Udemy i postawieniu kilku usług na free-tier po godzinach pracy i zapłaci mu 40% więcej? Nie. Takie firmy zwykle szukają osób które
ale taguj jakimś #itblackpill czy jakoś tak :)


@hellfirehe: no właśnie żaden blackpill, bo skill miękki to w 99% twoja własna praca nad sobą
Umówmy się - klepanie kodu w piwnicy jest banalne i to żadne wyzwanie, każdy potrafi tak robić
Wyjście do ludzi i rozwój soft skilla - ryzyko, wyzwanie, rozwój, bo kojarzy się ze strachem i stresem
1. Umiejętności miękkie są ważne na każdym levelu

2. Znajomości są ważne na każdym levelu

3. Nie trzeba nic robić po godzinach pracy jeśli masz rozwojowa pracę (im mniejsza firma i im bardziej ogarnięci w niej ludzie tym bardziej rozwojowa) Korpo słabo rozwijające zazwyczaj ale zależy od projektu.


@zibizz1: nie zgadzam się, uważam, że jest inaczej
1. entry level/junior [januszex/średnia firma/topowa]- skille miękkie są decydujące
2a mid/senior [januszek/średnia firma] - skille
ja bym powiedział że lepiej szukać pracy pod konkretną technologie w której chcesz się rozwinąć, a nie siedzieć po nocach i robić hello worldy. Jak się w czymś nie pracuje to i tak wiedza wyparuje po 3 msc, ja tak miałem z AWS


@wafel93: no ale przecież uczysz się pod rekrutacje, będziesz tego używał w nowej pracy. Myślisz, że ktoś cię przyjmie gdy nie masz expa w danej technologii, której nie
I myślisz że taka firma przyjmie świeżaka którego kontakt z AWSem skończył się na Udemy i postawieniu kilku usług na free-tier po godzinach pracy i zapłaci mu 40% więcej? Nie. Takie firmy zwykle szukają osób które mają komercyjne doświadczenie z AWS-em. Owszem może się zdarzyć że jesteś wymiataczem w Javie i firma przymknie oko na twoje braki z chmury oraz nowej wersji języka bo wie że się szybko podciągniesz ale to tylko
a myślisz, że jak ludzie zdobywają doświadczenie? Jak ktoś trafił do firmy gdzie miał tylko javę 8, oracle i SQL to jak ma przejść do firmy z AWS i noSQL jeśli w tych technologiach nie ma doświadczenia? Musi się nauczyć w zaciszu domowym i próbować. W pracy się doszkoli z AWS i noSQL ale coś z tego musi już umieć żeby się dostać, musi się tego nauczyć sam w wolnym czasie.


@
Dokładnie tak właśnie ludzie zdobywają doświadczenie. To gdzie się mijasz z prawdą i wygodnie to pominąłeś w swojej odpowiedzi to to, że firma komuś takiemu zapłaci 40% więcej, co jest wierutną bzdurą bo żadna firma nie da takiej podwyżki osobie która nauczyła się podstaw chmury w domu.


@markaron: ale nie mając AWS w CV nawet nie dostaniesz zaproszeia na rozmowę :) A "podwyżka" nie chodzi o podwyżkę, tylko zmianę pracy, przeciez
ale nie mając AWS w CV nawet nie dostaniesz zaproszeia na rozmowę :)


@nad__czlowiek: No i co z tej rozmowy jak dwoma praktycznymi pytaniami można wyjaśnić takiego kandydata z wiedzy o chmurze? Wstyd i hańba. To lepiej już nic nie pisać i się nie ośmieszać.