Wpis z mikrobloga

Albo takie trampki chłopskie. Wyjaśnijcie mi jaka to logika robić sobie dzieci, by później nie stać cię było na kupno porządnych, wyróżniających się halówek na W-F.
Przecież dla dziecka to była ujma ćwiczyć w takich szmacianych trampkach i uraz psychiczny na lata.
Ktoś kto zawsze miał markowe halówki na w-fie nie zrozumie

#przegryw
S.....k - Albo takie trampki chłopskie. Wyjaśnijcie mi jaka to logika robić sobie dzi...

źródło: 8f9d2be13280393441c900e7da5baabce564326c819684fbcdcfd404b095ba59

Pobierz
  • 60
  • Odpowiedz
  • 501
Przecież dla dziecka to była ujma ćwiczyć w takich szmacianych trampkach i uraz psychiczny na lata.


@Szajbusek: U mnie praktycznie każdy w takich ćwiczył w podbazie i nikt się tego nie wstydził ani nikt się z tego nie śmiał.
  • Odpowiedz
@Szajbusek: Ja ćwiczyłem długie lata na wf-ach w takich trampkach i nie widziałem w tym problemu, zajebiste były. Jeżeli dla Ciebie to było/jest ujmą (o ile nie trollujesz), to współczuje rodzicom takiego rozpieszczonego synalka. Ale to w sumie kwestia wychowania. Może kiedyś dorośniesz.
  • Odpowiedz
@Szajbusek: Nie prawda. Ja jestem z rocznika 97. Wtedy większość ćwiczyła w takich butach na WF plus zwykła biała koszulka i spodenki z czterema paskami. Mówię o moich rówieśnikach 0-3 klasa Może ktoś miał inne, ale wtedy nikt nie zwracał uwagi bo właśnie z tym kojarzył się ubiór WF. To był taki musthave tego czasu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Szajbusek Za małolata zawsze ubierałem się na rynku. Nigdy nie miałem problemu, że nie noszę markowych ciuchów. Nie wiem czemu miałoby mi to w jakiś sposób ujmować cokolwiek.
  • Odpowiedz
@CandyToy: Musthave to było tak:
- oczojebne halówki, koniecznie markowe
- koszulka i spodenki piłkarskie też najlepiej markowe
Rocznik '95 #!$%@? nie przegadasz mi tu że tak nie było
  • Odpowiedz
@Szajbusek obwinianie butów o swoje #!$%@? xD

przecież każdy w takich chodził i nikomu to nie przeszkadzało. Do mniej więcej końca gimnazjum nikt nie zwracał nawet uwagi że chodzi w ubraniach z targu.
  • Odpowiedz
@Szajbusek: Ja zawsze miałem markowe ale kilkanaście lat temu to jeszcze były czasy a przynajmniej u mnie że nie było oceniania/gnębienia z powodu jak drogie rzeczy ktoś nosił. Raz jedynie pamiętam że było permanentne gnicie z chłopa co sobie kupił/mama mu kupiła białe adidasy z różowymi wstawkami na wf które ewidentnie były z kategorii dla bab ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@eisil: w technikum w latach 2006-2010 połowa biegała w takich, ew. takie + najtansze halowki z CCC jak trzeba bylo w pilke grać.

Odrzuycając jakieś kwestie wizualne czy statusowe XD to te trampki to jest nadbut, idealnie lekki, idealnie przewiewny. SZTOS
  • Odpowiedz