Wpis z mikrobloga

Plusują osoby, które nie mają żadnego tatuażu ani nie planują sobie w przyszłości takowego zrobić. Zobaczymy, czy jest nas chociaż z tuzin. Odnoszę wrażenie, że każdy jest pomazany; od kasjerki w Netto do listonosza czy kuriera, to jest jakaś plaga. Do pomazanych rąk czy karków coraz częściej dochodzą łydki i uda a nawet twarz. Co innego poddać się trendowi mody albo sobie zmienić kolor włosów - to wszystko cofniesz w jeden dzień. Żeby usunąć tatuaż, to już inna para kaloszy i odnoszę wrażenie, że wielu ludzi sobie z tego nie zdaje sprawy.
#dziendobry
Ryneczek - Plusują osoby, które nie mają żadnego tatuażu ani nie planują sobie w przy...

źródło: eee

Pobierz
  • 337
@Ryneczek: Nigdy sobie nie zrobię najmniejszego tatuażu. U innych jeszcze rozumiem jakiś wzór na kostce, lędźwiach lub ramieniu. I tylko 1-2 max na całe ciało. To jeszcze jest ok

Ale robienie ze swojego ciała brudnopisu to już objaw #!$%@?
@Ryneczek: Niby niech sobie robia co chca, tatuowanie ciala to nie jest wynalazek ostatniego wieku. Ale jak robi sie tatuaz w stylu wilki, las, sowa, zegar itd by byc orginalny albo zboostowac sobie pewnosc siebie, a pozniej sie okazuje, ze reszta mysli podobnie ¯\(ツ)/¯ ¯\(ツ)/¯ ¯\(ツ)/¯
@Ryneczek: Standardowo przyszła moda z zachodu. 15 lat temu w Berlinie na każdym rogu był salon tatuażu i każdy się tatuował. 2-3 lata później w DE była moda na super krótkie spodenki u dziewczyn odsłaniające całą dupe i przyszło to po kilku latach do nas. Teraz ta moda transferowana jest szybciej z zachodu i wystarczy obserwować ten kierunek żeby wiedzieć co będzie dalej.