Wpis z mikrobloga

Jedna najwiekszych bzdur teoretycznych, przynajmniej w moim przypadku to " biegając spalisz wiecej kalorii niż na rowerze". Jezdzic moge w miare dobrym tempem przez 5h a biegając po 1km wypluwam pluca i walcze o życie. Dochodzi do tego aspekt motywacyjny. Biegnąc i walcząc o życie nie mam ochoty na kolejny raz. Rowerek to przyjemne widoki pól, okolicznych wsi. #kolarstwo #bieganie
  • 22
Od chodzenia ciężko dorobić się kontuzji, można chodzić cały dzień i również spalić znacznie więcej niż biegając.


@BennyLava: od #!$%@? na rowerze trudniej dorobić się kontuzji niż od biegania.

Przejażdżki to już może być 18-20km/h i takie tempo amator po płaskim potrafiłby już pewnie utrzymać dosyć długo.

Biegania nie da się przez amatora uprawiać ani zbyt często ani zbyt długo czy szybko, przez co nie można spalić sumarycznie więcej kalorii. Więcej
od #!$%@? na rowerze trudniej dorobić się kontuzji niż od biegania.


@Ark00: to prawda, nigdzie tego nie zanegowałem.

Przejażdżki to już może być 18-20km/h i takie tempo amator po płaskim potrafiłby już pewnie utrzymać dosyć długo.


@Ark00: no tak, tak samo jak z maszerowaniem do 3km/h. Przy czym amator amatorowi nierówny, żeby utrzymywać stały wysiłek, nawet niewielki, ale przez wiele godzin potrzeba jednak sprawności. Weź przeciętną osobę która nie podejmuje