Wpis z mikrobloga

Wydaje mi się, że do układu fwb by się można bardziej wysilić


@WielkiNos: ona wprost deklaruje że chce być utrzymanką, czyli kwestia finansowa

status "fwb" to co innego - znasz się z kimś, i macie umowę że chodzicie ze sobą do łóżka, bez tworzenia związku - ale nie ma tam materialnego płacenia za seks - "benefitem" w tej "przyjaźni" jest sam seks,
Tylko wkręcałeś ją, żeś adwokat, a sprawy znasz z Sędzi Anny Marii Wesołowskiej, raz pozytywnie reklamację uwzględnili za buty w CCC i tu się kończy adwokatowanie. Mołkowa, Rusinowa, Górniak one brały sobie adwokatów, bo te chłopy naprawdę dobrze zarabiają. Stąd ona grała w karty otwarte, nie gadała oj podoba mi się wnętrze duszy potencjalnego męża, jak coś takie istnieje czy kilka wierszy z Julka czy tam Adasia wieszczy narodowych napisanych w kartce
@WielkiNos: Ale o co spór? Pani prosto bez owijania w bawełnę oznajmia że hajs jest dla niej priorytetem w związku, a wykopki jak zwykle oburzone. Takich typiar które nie wierzą w miłość jest procentowo mnóstwo. Imo, taka laska jak na zdjęciu się nie trafia często więc już tym bardziej totalnie nie rozumiem. Nie podoba ci się kluczowy element to odrzucasz i lecisz dalej, a nie bawisz się w księdza czy policjanta
@WielkiNos: ja chyba za stary na te spoleczenstwo jestem, ale gardze takimi szonami, ktore chca za dupe latwego zycia. Gdyby nie tinder to stalaby przy trasie na zegrze, a tak to szuka bogatego loosera, zeby tylko nie musiec nic robic. Ha tfu.
@MSDS: Takiej umowy i tak się nie spisuje na Tinderze tylko u prawnika. A na tinderze to można zaproponować układ zanim się w ogóle tego prawnika zamówi żeby nie było że druga strona się rozmyśli godzinę później.
Czy przypadkiem w sponsoringu/byciu trophy wife nie chodzi o to, że i laska i facet znaja niepisane zasady takiego ukladu i nikt nie wali wprost takich pytań? Nawet w byciu pania do towarzystwa trzeba mieć trochę powabu.


@muh078 no właśnie pisałam o tym. Trochę tajemniczości, jakiejś finezji, a nie od razu chlap ile zarabiasz.