Wpis z mikrobloga

@balatka: Bezpośrednio nie, ale za to ZUS ją dojedzie konkretnie. Takich cwaniar, które idą do pracy i od razu zwolnienie/urlop macierzyński, jest tryliard.
  • Odpowiedz
a później pretensje, że pracodawcy nie chcą zatrudniać młodych kobiet ¯\(ツ)/¯


@lexico: To niech piszą konkretnie w ogłoszeniach o pracę że młode kobiety muszą być albo antynatalistkami albo mieć założoną spirale ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@czescmampytanie: udowadniając, że umowa o pracę nie została zawarta w celu świadczenia pracy, tylko w celu uzyskania świadczeń, które wypłaca ZUS. Co z kolei skutkuje wstrzymaniem wypłaty tych świadczeń. A powyższy screen jest idealnym przykładem na jeden z takich dowodów.
  • Odpowiedz
@CzyWszystkoJestJuzZajete: jak wyżej, brak kasy dla delikwentki.

Jeśli jednak w toku postępowania okaże się dodatkowo, że pracodawca specjalnie zatrudnił taką kobietę (po znajomości), by mogła takie świadczenia pobierać, to otwiera się dodatkowe postępowanie przeciw pracodawcy, który może ponieść konsekwencje finansowe adekwatne do danego wyłudzenia.
  • Odpowiedz
@czescmampytanie: A w takich, że jak kretynka pójdzie po miesiącu na l4 to zus w 100% uzna, że to jest próba wyłudzenia świadczenia. Pracodawca i pracownik dostaną całą listę pytań do weryfikacji dlaczego ta osoba była zatrudniona itp.
  • Odpowiedz
@MercedesBenizPolska: okej czyli najpierw przez rok była prawdopodobnie sumiennym pracownikiem dobrze wykonującym swoje obowiązki co zostało nagrodzone umową o pracę. Czyli zarabiała na swojego pracodawcę około 15 miesięcy. Może dlatego nikt nic nie miał do tego( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Żona zrobiła coś podobnego, z tym że pracowała na stażu prawie rok. Dostała umowę i po 2-3mc poszła na zwolnienie bo była w ciąży.


@MercedesBenizPolska: a moja znajoma po 2 latach umowy-zlecenia dostała w końcu umowę o pracę, prawie 5 miesięcy w ciąży przepracowała bez zająknięcia, a i tak się przyczepili i sprawa się ciągnie chyba już z rok. Więc tu reguły nie ma.
  • Odpowiedz
@czescmampytanie: A kto mówi o jakiejś ankiecie? Jeśli masz na myśli pytania z zus, to tak też na podstawie tego weryfikują zasadność l4 i wypłacenia świadczenia. Powyższy przypadek już sam w sobie pokazuje, że to wał i chodzi tylko o wyłudzenie świadczenia.
  • Odpowiedz
@adrian43: no chodzi o te pytania. i o co oni mogą tam zapytać? "czy specjalnie się pani zatrudniła aby po miesiącu iść na macierzyński? tylko prosze nie klamać". to ze to wał to wiemy, pytanie jest w jaki sposób ZUS będzie miał twarde dowody, bo te pytania to śmiech na sali.
  • Odpowiedz