Wpis z mikrobloga

Zobaczycie, że wszystko zmieni się o 180 stopni.
To nie samochody benzynowe, ale samochody elektryczne zostaną zakazane.
Ludzkość pójdzie w stronę udoskonalenia silnika spalinowego, biopaliw lub spalania wodoru.
Samochód elektryczny to biliony euro w niepotrzebną infrastrukturę przesyłowa, do tego uzależnienie od Chin i Afryki, nienaprawialność baterii i problemy z samozapłonem i gaszeniem.

#samochodyelektryczne #motoryzacja
DanPenna - Zobaczycie, że wszystko zmieni się o 180 stopni.
To nie samochody benzynow...

źródło: jaguar-i-pace-florida-fire

Pobierz
  • 276
  • Odpowiedz
@Bad_Wolf: nie o to chodzi.
Chodziło mi o to, że wodór mógłby być alternatywą dla osób jeżdżących często długie trasy itp, ale przy ogniwach jest ten sam problem co z EV, że wtedy rosną koszty eksploatacji, w przeciwieństwie do spalinowych
  • Odpowiedz
samochody elektryczne to w 99% auta, które mają <5 lat.


@KLAJPEDA_RESORT: dokładnie dlatego 25% pożarów w kraju to "zasługa" rodzimych mechaników, chociaz to tylko pieprzenie straży pożarnej, pewnie wiesz lepiej
@typ53B: oczywiście palą się tylko nowe, importowane trupy są super
  • Odpowiedz
@Bad_Wolf:

aha. Samochód elektryczny to akurat niezależność. Prąd wytworzysz z czego chcesz. Słońce, wiatr, woda, węgiel, atom.


To wtedy, jak zrobisz go na kwasiakach, więc bedzie ważył 2,5 tony przy zasięgu 100km, w przeciwnym wypadku to mniejsza niezależność, niż gruz bez DPFa i katalizatora, co pojechał nawet na stuletniej ołowiowej ropie.
  • Odpowiedz
Zależy od auta. Jeśli to nie miejskie toczyło to pół godziny


@PiotrFr: którego elektryka od 0 do 100 ładuje się w 30 minut?

Podałeś produkcję wodoru w domu, jak minus aut na
  • Odpowiedz
@Deska_o0: ciekawe czy da się sprawdzić jak się rozkładają te pożary samochodów w stosunku do ich wieku bo strzelam, że wśród elektryków palą się auta nowe albo niemal nowe, a wśród benzyniaków głównie jakieś ulepy. Bo palenie się nowych aut jednak nie jest normalne
  • Odpowiedz
@Deska_o0: z tą statystyka to masz rację. Zapomniałeś tylko zwrócić uwagę na wiek samochodów. W Polsce jeśli chodzi o spalinowe, to palą się samochody z reguły stare, takie gdzie właściciele sami przerabiali jakieś układy. Natomiast elektryki dopiero będą stare i co wtedy będzie? Statystyka napewno się zmieni
  • Odpowiedz
"Wsparcie infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych i infrastruktury do tankowania wodoru"


@Yelonek: ...i ile dopłat jest do samochodów wodorowych? Albo do stacji tankowania?

Wnętrze samochodu wodorowego jest znacząco zmniejszone, bo trzeba wstawić duży zbiornik praktycznie o kształcie kuli. Ogniwa baterii można układać w wygodniejszy
bidzej - >"Wsparcie infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych i infrastruktu...

źródło: 2021-Mirai-FC-layout-01-1536x1024

Pobierz
  • Odpowiedz
@Bad_Wolf nie jeżdżę autem na zakupy :P więc tak - będę musiał celowo jechać naładować auto. Uprzedzam że argument że zrobię sobie w tym czasie zakupy jest inwalidą - normalnie zrobiłbym zakupy bliżej albo w drodze z pracy.

Dodatkowe pytanie jeszcze czy jak podjadę będzie wolna ładowarka. W mojej okolicy pod biedrami itp jeszcze ich nie ma, są pod centrum handlowym - całe trzy albo cztery, z reguły zajęte, przynajmniej w
  • Odpowiedz
że wtedy rosną koszty eksploatacji, w przeciwieństwie do spalinowych


@PiotrFr: obecnie 1kg wodoru kosztuje pi razy okno ~10€.

Na 1kg zrobisz ~150km (autostradą), za 30zł masz 100km. Który spalinowy na coś takiego pozwala?
  • Odpowiedz
@diegson: @fredi82 wy naprawdę myśłicie że elektryki są na rynku od 2022? przecież sama straż pożarna oświadczyła że minimum 25% pożarów elektryków to zasługa nieumiejętnej naprawy importowanych trupów, a to tylko przypadki które byli w stanie zdiagnozować, stąd taka różnica pomiędzy skandynawią a PL
  • Odpowiedz
@Ogau:

Podałeś produkcję wodoru w domu, jak minus aut na wodór.

Nie. Odpowiadałem komuś wyżej, co mówił że można robić w domu. O to

Poza tym ludzie panikują z ładowaniem EV w garażu "bo się zapali" a będą w nim wodór produkować ( ͡
  • Odpowiedz
wiem że może zabrzmi to dziwnie, ale nie jeżdżę autem do marketów na zakupy, więc musiałbym celowo brać auto, żeby je naładować. Jeżdżę raz albo dwa razy w tygodniu na wspinanie, czasem do starych, no i na weekendy. Nie sądzę żeby w którymkolwiek z tych miejsc miała powstać ladowarka. Jeżdżę tam autem tylko dlatego że nie da się tam dojechać zbiorkomem ani rowerem.


@trzyes: Chwała Ci za to. :) Też wolę rower niż odpalać silnik. Mając elektryka w sumie jeżdżę więcej miejsc, bo wcześniej skręcało mnie jak myślałem, że mam podjechać kawałek na zimnym silniku i zgasić samochód.
Żeby zrobić ładowarkę wystarczy gniazdko elektryczne. Ile czasu spędzasz na wspinaniu? Ponad godzinę? To przy 11kW już ponad 100 km. Jak daleko jest ścianka? Czy ta ścianka jest w jakimś centrum handlowym albo kompleksie kina? Mój stary zrobił gniazdko 3f pod domem i zawsze jak od nich wracam to mam pełną baterię. Oczywiście oddaję kasę za prąd, żeby nie było, że pasożytuję, ale to wychodzi 20-50 zł za ładowanie. Jak jedziesz gdzieś na weekend i zatrzymujesz się to tam pod hotelem też może być zwykłe gniazdko 230V, które przez noc naładuje Ci trochę energii.

Druga sprawa - zakładasz że ładowarka przy markecie będzie wolna jak przyjeżdżasz, co wcale nie jest takie oczywiste, biorąc pod uwagę że większość ludzi robi zakupy w podobnym czasie, a ładowanie trwa znacznie dłużej niż tankowanie. No i będzie pewnie znacznie więcej samochodów do ładowania. Wtedy musisz czekać aż ładujące auto się odłączy. Na stacji niby jest tak samo, ale tam tankowanie trwa w
  • Odpowiedz
@trzyes: to sobie naładuję w domu.

Wiem jaki typ ludzi psioczy na samochody elektryczne. I po prostu mi się już nie chce udowadniać iż zachowują się jak dorożkarze w XIXw na widok samochodów.
  • Odpowiedz
To nie samochody benzynowe, ale samochody elektryczne zostaną zakazane.


@DanPenna: raczej po prostu wcześniej czy później odejdziemy od baterii litowo-jonowych, które są ślepym zaułkiem i stwarzają niebezpieczeństwo.
  • Odpowiedz
@Deska_o0: tyle ze problemem elektryków nie jest częstszy samozapłon niż w przypadku aut spalinowych. Problemem jest to jak skomplikowane i czasochłonne jest ich gaszenie.
  • Odpowiedz