Wpis z mikrobloga

Mój dziadek w 1978 w fabryce gdzie pracował wsypał u dyrekcji wszystkich którzy wynosili z zakładu na lewo. Liczył w zamian na podwyżkę, a dostał za to "sztandar pracy" na oficjalnym apelu, co było jak pokazanie palcem kapusia. Po tym musiał wyjechać z miasta bo by dostał prętem po żebrach, a w domu jego rodziców jeszcze przez pół roku wybijali szyby. Taka była patologia w PRL.

#ciekawostki #prl #komunizm #historia #pracbaza
  • 159
@robertx: Absolutnie patolski tok myślenia. Nie okradali państwa tylko współobywateli, bo to co zayebali było później reglamentowane z racji niedoborów, albo wcale niedostępne dla zwykłego obywatela. A partia nawet zachęcała do kradzieży, bo jak się sklepikarze upomnieli o podwyżkę, to dostali odezwę, że "zaradny handlowiec wie jak sobie dorobić" xd