Wpis z mikrobloga

Mój dziadek w 1978 w fabryce gdzie pracował wsypał u dyrekcji wszystkich którzy wynosili z zakładu na lewo. Liczył w zamian na podwyżkę, a dostał za to "sztandar pracy" na oficjalnym apelu, co było jak pokazanie palcem kapusia. Po tym musiał wyjechać z miasta bo by dostał prętem po żebrach, a w domu jego rodziców jeszcze przez pół roku wybijali szyby. Taka była patologia w PRL.

#ciekawostki #prl #komunizm #historia #pracbaza
  • 159
  • Odpowiedz
@zapomnialemhaslo wiedziałem, że nic mądrego nie napiszesz, bo kiedy wykopkowi od patostreamow przychodzi pomyśleć nieco szerzej o tym, jak wyglądało życie pod butem komuchów to się coś przegrzewa.
  • Odpowiedz
@Shatter: dobrze, ze mamy ludzi takich jak ty. wielkich myslicieli zawsze gotowych pomyslec jak zakombinowac i zrobic tak zeby sie nie narobic, a zarobic

dzieki ci zbawco narodu, bez ciebie nadal bysmy pozostawali w bledzie i mysleli, ze kradziez to cos zlego
  • Odpowiedz
@czlowiek_z_lisciem_na_glowie kurva mój dziadek górnik miał dużo medali, które się nazywały orderami sztandaru pracy XDD To już teraz wiem za co. Nie dziwi mnie to zbytnio, często mówił, że "zachciało się Wałęsy i ludzie teraz grzebią w śmietnikach". Dobrze, że jeszcze przed pierwszą kadencją PiSu dostał demencji, a później umarł bo na bank zostałby pisowcem
  • Odpowiedz
@Rozkoszniaczek ale ja wyraźnie oddzieliłem od siebie to, co robili ludzie, kiedy alternatywa nie istniała, od tego, co robili ludzie, gdy alternatywa istniała.
Za komuny nie było alternatywy, przez lata system wyewoluował w jakieś wzajemne świadczenie usług i sprzedaż towarów na lewo, bo państwo, które zarządzało wszystkim, miało w dupie obywateli, niżej były partyjne figury, które kradły to, co mogły, żeby sprzedać obywatelom albo załatwić sobie coś od nich - pan
  • Odpowiedz
@Zbiersk to nie ma żadnego znaczenia, bo nie byłoby sytuacji, w której nikt by nie kradł. Złodziejstwo zaczynało się na samej górze państwa i schodziło na każdy kolejny szczebel, bo rzeczy było na tyle mało, że Ci u góry kradli, żeby mieć życie na poziomie, jakiego sobie zażyczyli i tak dalej i tak dalej, aż dochodziło do robola.
Najlepiej to by było, gdyby nikt nie kradł, ale taka sytuacja się nie
  • Odpowiedz
W PRL zakłady były państwowe więc okradając zakład okradałeś państwo. Państwem rządzili ruscy więc było ma to społeczne przyzwolenie, czemu zresztą się nie dziwię.


@robertx: I dlatego oczywiście wszystkie długi PRL przeszły na Rosję. xD I w ogóle np. długów Gierka nie spłacaliśmy do drugiej dekady XXI wieku.
Teraz też jest społeczne większościowe przyzwolenie na socjale i rozdawnictwo i to znaczy, że to dobre działanie?
  • Odpowiedz
W PRL zakłady były państwowe więc okradając zakład okradałeś państwo. Państwem rządzili ruscy więc było ma to społeczne przyzwolenie, czemu zresztą się nie dziwię.

Trochę frajer z twojego dziadka


@robertx: Właśnie dlatego ten kraj nie był, nie jest i nigdy nie będzie nowoczesnym, zachodnim państwem. Komuniści po prostu zniszczyli ten naród zabijając jego ducha i zmuszając Polaków do "radzenia sobie" i cwaniactwa, które jest już chyba w naszym DNA. W
  • Odpowiedz
Taka była patologia w PRL.

że się piętnowało konfidentów to patologia? To akurat w było dobre i mogło by wrócić.
  • Odpowiedz
@robertx:
Ale wiesz, że dokładnie taka sama logikę prezentują ludzie okradający sklepy we Francji lub w USA. Oni też sobie racjonalizują okradanie, że system jest zły i są poszkodowani z więc mogą. Przeraża mnie to, jak człowiek jest obłudny i zawsze znajdzie sobie wymowkez by się dorobić.
  • Odpowiedz
@Zbiersk

@robertx: idąc tym tokiem rozumowania, można usprawiedliwić każdą kradzież. Np jak ktoś pracuje w Lidlu to może kraść, bo właścicielami są Niemcy, a ci mordowali Polaków podczas 2WŚ


@Zbiersk trochę słabo u ciebie z rokiem rozumowania. Jak chcesz podobny przykład, to można okradać złodzieja, który ciebie okradł...i twoją rodzinę...i cały naród....przez kilka dekad...a wcześniej napadł twoje państwo, zabijał, rabował i gwałcił.
  • Odpowiedz
@Deathblow

@robertx: Absolutnie patolski tok myślenia. Nie okradali państwa tylko współobywateli, bo to co zayebali było później reglamentowane z racji niedoborów, albo wcale niedostępne dla zwykłego obywatela. A partia nawet zachęcała do kradzieży, bo jak się sklepikarze upomnieli o podwyżkę, to dostali odezwę, że "zaradny handlowiec wie jak sobie dorobić" xd


@Deathblow przecież ruskie na potęgę wywozili wszytko do siebie.
  • Odpowiedz
W PRL zakłady były państwowe więc okradając zakład okradałeś państwo. Państwem rządzili ruscy więc było ma to społeczne przyzwolenie, czemu zresztą się nie dziwię.


@robertx: niestety, kiedy większość ruskich wyszła z kraju 30+ lat temu, mentalność pozostała, i nadal jest masowe rozkradanie wszystkiego - i nadal jeżeli ktoś się na to nie zgadza, jest nazywany frajerem
  • Odpowiedz