Wpis z mikrobloga

@zielonzielon: Rzadko komentuje cokolwiek na wykopie, ale no aż się we mnie gotuje jak czytam takie gunwowpisy xD Ja pracuje 9-17. Moja dziewczyna 15-21. Ja wychodzę z suczką rano, moja dziewczyna około 12, ja około 18, a o 21/22 ma dłuższy godzinny spacer razem. Plus masę aktywności na mieszkaniu, typu rozkładanie smaczków, chowanie zabawek tak żeby sama je znalazła, zabawy piłka. Dla porównania dodam ze jak pojechaliśmy do moich rodziców na
Każdy mający psa w bloku jest idiotą. Bez wyjątków.


@zielonzielon: Kota niestety też.

Sam zastanawiałem się nad kotem ale po wizycie u kilku znajomych co koty w swoich mieszkaniach posiadali stwierdziłem, że jednak sobie daruje. Po pierwsze w całym mieszkaniu daje kuwetą, po drugie balkon wygląda jak spacerniak, bo musisz założyć siatkę, a po trzecie kot bez kontaktu z naturą szaleje i obgryza w mieszkaniu wsyztskie kwiatki oraz rozdrapuje każdy mebel.
@zielonzielon: Psy na tak małej przestrzeni przede wszystkim generują masę problemów dla innych mieszkańców. Gówna i szczekanie to jest po prostu dramat. Juleczki mają ból dupy, że im bawiące kaszojady przeszkadzają, ale hałas jaki generują bachory w bloku jest niczym przy psach - szczególnie jak się mieszka na parterze przy windzie.
Posiadanie psa w bloku jest nielogiczne. Skoro ograniczona przestrzeń wymusza potrzebę regularnego opuszczania z psem tej przestrzeni, to nie prościej po prostu nie kupowac sobie psa?


@zielonzielon: i tutaj wystarczy. Ludzie mając psy są niekiedy zmuszeni don jakiejkolwiek wysiłku fizycznego co odbija się na zdrowiu. Druga sprawa psy często również działają terapeutycznie co poprawia zdrowie psychiczne właścicieli. Wiadomo są minusy bo drą japę i często nieodpowiedzialni ludzie je posiadają. Ale twierdzenie
@zielonzielon: Skoro ograniczona przestrzeń wymusza potrzebę regularnego opuszczania z psem tej przestrzeni, to nie prościej po prostu nie kupowac sobie psa?

XXXXXXXXDDDDDDD to Ty nie wiesz, że każdego psa się wyprowadza? Nawet te żyjące w domach z wielkimi ogrodami?
@zielonzielon: no tak, bo obecne psy to przedstawiciele rasy pierwotnej, która potrzebuje żyć na wolności. Każdy pies, nawet ten żyjący sobie na ogrodzie potrzebuje wyjść poza ten teren, ponieważ potrzebuje węszyć, równie dobrze mógłbyś nazwać każdego kto ma psa idiotą. Ja mieszkam w bloku i mam małego psa, którego wręcz czasem trzeba ciągnąć na spacer, bo mu tak wygodnie w mieszkanku. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że ktoś kto trzyma w bloku
Każdy mający psa w bloku jest idiotą. Bez wyjątków.


@zielonzielon:

kazdy posiadajacy samochod, ale nie posiadajacy wykupionego, prywatnego miejsca dla niego, jest idiota.

zreszta, kolejna niepopularna (zwlaszcza dla ciebie) opinia: jestes idiota. bez wyjatkow.
@zielonzielon: ale jak mieszkam w domu, to wychodzę z psem na spacer conajmniej dwa razy i nie zostaje sam w ogrodzie jak wychodzę wiec nie zapewniam mu dostępu do załatwiania potrzeb fizjologicznych non stop.
Jesli ktoś traktuje posiadanie psa w kategoriach poświęcenia albo pies jest alarmem na chleb i wode. To owszem psa nie powinien miec. Z psiarzami jak z całością społeczeństwa. Jednak większość to niezbyt rozgarnięta masa.