Wpis z mikrobloga

@Waldemar_Wpieldor: Kiedyś jak byłem służbowo w Senegalu to kolega namówił mnie na turystyczną wizytę we wiosce. Typowa, stereotypowa wręcz murzyńska wioska, ludzie mają hieny w kojcach, dzieci biegają z patykami, jakieś baby noszą kosze z wodą na głowie.

Wchodzimy do jednej lepianki podobno najbiedniejszej we wiosce, a tam przysięgam, tylko dwie rzeczy w całym mieszkaniu - maszynka do robienia hot dogów i materac. Aż mi się żal zrobiło tego człowieka i
  • Odpowiedz