Wpis z mikrobloga

Powiedzmy, że nie masz różowej, ogólnie nie imprezujesz, lubisz zwiedzać, przejażdżki, wycieczki, ładne widoczki, spokój itd.

Co wybierasz?
Mieszkanie z rodzicami w małym mieście:
- całe piętro tj. 2 pokoje i łazienka dla siebie(kuchnia wspólna)
- duży ogród
- samochód nie będący rzęchem
- praktycznie brak opłat za jedzenie, rachunki więc
- praca pod nosem

Zamieszkanie w Warszawie:
- pokój jednoosobowy, nie najmniejsza klitka więc ok 2kzł z opłatami i czynszem
- nastawienie jedzenie na mieście, spacery, zwiedzanie po pracy i tak naprawdę cały hajs po opłatach byłby na to wydawany
- raczej ciężko byłoby utrzymać wiec samochód do sprzedaży
- dojazr do pracy może być 5min ale równie dobrze 40min

Zarobki ok 5,5kzł na wsi, 6,5kzł w Warszawie.

#wyprowadzka #wynajem #rachunki #praca #zarobki
#warszawa
  • 13
Mieszkanie bez rodziców w alpejskiej wiosce


@taktoto: co byś tam robił? bo poza rolnictwem i turystyka tam nic nie ma. W takiej Austrii wszyscy młodzi walą do Wiednia.
To samo co w małym mieście, też nie ma dobrej pracy więc żadna różnica a przynajmniej widoki ładne i spokój.


@taktoto: za to dużo drożej i sąsiedzi Cie nie lubią Plus nie mówisz w lokalnym jezyku
@cotozazycie: wybralbym Warszawe. Przy rodzicach sie nie usamodzielnisz, przyzwyczaisz sie do 'dobrego', w malym miescie mniejsza szansa na rozwoj i zycie towarzyskie. Skoro piszesz o 'praktycznie brak opłat za jedzenie, rachunki więc' to znaczy, ze pasozytujesz na rodzicach co tez Cie w pewien sposob cofa.

Generalnie dobrze wyfrunac z gniazda, usamodzielnic sie. Jak nie masz zamiaru rozwijac sie zawodowo to moze rzeczyiwscie lepiej zostac. Tylko pytanie na jak dlugo taki stan