Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Przyczyną mojego fatalnego stanu psychicznego od lat jest fakt, że mam małego penisa, jest to moje główne zmartwienie o którym nikt nie wie.

Konkretnie, żeby było wiadomo o czym mowa: we wzwodzie 12 cm długości jak przycisnę linijkę nas penisem i około 10 cm obwodu, długość w spoczynku różnie od 3 cm do 6 cm, a czasami potrafi prawie cały schować się do środka - nie mam pojęcia od czego to zależy, co prawda mam nadwagę przez co też dość sporo tłuszczu na tzw. nadpenisiu.

Jeszcze wieku około 16-17 lat łudziłem się, że mężczyzna niby rozwija się do 21 roku życia i jeszcze urośnie, ale złudne to były nadzieje i od tego czasu czuje się jeszcze gorzej. Aktualnie mam 26 i od gimnazjum nic mi nie urósł, czuję się jakbym nadal był dzieckiem, a nie pełnoprawnym mężczyzną.

Jak stoję nagi przed lustrem to żałośnie to wygląda. Fatalna sprawa, że kobiety mogą sobie bez problemu zrobić piersi, pupę czy waginoplastykę, a na małego penisa nie ma rady. Szkoda, że tak mało się o tym mówi w kontekście ruchu bodypositive, bo o ile ciało można wyrzeźbić, niektóre rzeczy poprawić jakąś chirurgią estetyczną, to na to nie ma się żadnego wpływu. Zawsze jest mi ciężko jak ktoś w towarzystwie żartuje z małych penisów, a mnie w środku skręca z żalu.

Najgorsze w tym wszystkim, że jestem całkiem przystojny (aktualnie trochę zaniedbany przez sporą nadwagę), w czasach szkolnych miałem bardzo dobre powodzenie u dziewcząt, no ale właśnie zawsze doskwierał mi brak pewności siebie w relacjach z płcią przeciwną przez małego penisa. Raz nawet w liceum młodsza koleżanka proponowała mi zostanie na noc jak ją odprowadzałem do domu, ale odmówiłem, bo bałem się upokorzenia. Od tamtego czasu odpuściłem, sobie wchodzenie intymne relacje z dziewczynami, bo boję się, że było by to dla mnie zbyt okrutne na etapie zbliżenia.

Niby wykształcenie jest, dobra praca w korporacji, brak zakoli, całkiem sporo pieniędzy, twarz mocno wyjściowa, a jednak przegryw, przez jedną rzecz, która rzutuje bardzo mocno na psychikę w wielu aspektach życia. Strasznie odbiera to motywacje do cieszenia się życiem.

#przegryw #depresja #zwiazki



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: wykopowy_brukselek
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 12
Anonim (nie OP): Co za bzdura, wmawiasz sobie, że to jest problem a to nie jest problemem. Chłopie i co z tego że mały? Też mam małego miałem kilka dziewczyn, żadna nic nie powiedziała. Obecnie mam stałą partnerkę i nasze życie wygląda normalnie.
Za dużo porno i wykopu chyba chłopie.

Anonim (nie OP): @CharlieGordon:

@mirko_anonim trafiłem kiedyś przez przypadek na taki subreddit - https://www.reddit.com/r/gettingbigger/ i z ciekawości trochę poczytałem.

Jeden z tamtejszych modów (z tego co mówi jest lekarzem) ma też kanał na yt - https://youtube.com/@DocHink
Popatrz sobie, może ci się przyda.

Tldr - wyglada na to, że penisa da się powiększyć, tylko jest to czasochłonne (codzienne rozciąganie i pompowanie przez np. rok xD)

A ty myślisz że zwykłe mięśnie
Anonim (nie OP): @CharlieGordon:

A na siłowni to myślisz że przyrosty są kilku centymetrowe po kilku razach? czasami chodzisz cały rok i zamiast przyrostów masz spadki bo źle prowadzisz swój organizm.

Anonim (nie OP): Co za bzdura, wmawiasz sobie, że to jest problem a to nie jest problemem. Chłopie i co z tego że mały? Też mam małego miałem kilka dziewczyn, żadna nic nie powiedziała. Obecnie mam stałą partnerkę i