Wpis z mikrobloga

Chyba zrobie jakies udawane wesele skoro goście tak chetnie kase dają i to jeszcze tyle pieniedzy nigdy tego nie zrozumiem


@Heniuuu: patologia xd jak gość da 400zl za osobę to gospodarz może wyjdzie na zero. To nie jest prezent a zapłata za imprezę. Mało kto to i wesele licząc że zdecydowana większość kosztów wesela się nie zwróci
  • Odpowiedz
do tego dolicz fotograf/kamerzysta około 6000zl, zespół 8000zl, kwiaty/bukiety 3000zl, ciasto/tort wyjdzie pewnie około 5000zl, alkohol(wódka, piwo, wino + wiejski stół) na wesele 100 osób to koszt około 5000zl, ubiór państwa młodych 6000zl, inne pierdoły typu wystrój sali, jakieś atrakcje itp liczę 7000zl.


@SzukamNlcku: Trzeba być skończonym dzbanem lub wykopkiem żeby liczyć że goście będą Ci sponsorować koszty które nie mają z nimi nic wspólnego. Wliczanie w to kosztów ubioru to
  • Odpowiedz
@januszdoe: Ojejku, pasożyt się zdenerwował? To że można nie znaczy że trzeba, ale dodając kulturę, rozsądek to kazdy powie że TRZEBA i tyle. Można ukraść auto, ale wydaje mi się że każda uczciwa osoba wie że TRZEBA za nie zapłacić. Można żyć na czyjś koszt i być pasożytem, ale kazdy normalny wie że trzeba pracować i iść na swoje. Niby drobna różnica, niby wiele rzeczy można, ale często w słowniku ludzi
  • Odpowiedz
@Loloman: Już ci tłumaczyłem michałku - pasożytem jest jedynie ta osoba która oczekuje, że wydarzenie które organizuje w jakikolwiek spósób jej się zwróci lub wyjedzie na nim na zero. Na prawdę nie wiem co w tym takiego trudnego do zrozumienia ale ty masz z tym duże problemy. Pewnie jak zapraszasz do siebie babcie na obiad to też masz nadzieje, że zapłaci za siebie za talerzyk albo przyniesie schabowe xD
  • Odpowiedz
@adhsklusljhagxnki: cena za jednego gościa wynosi między 150-350 zł, więc minimum 300 musisz dać aby nie wywołać cichego skandalu. Jako, że jesteś bratem panny młodej to wypada dać więcej. 500 zł będzie ok, chociaż 800 byłoby lepiej. Też wiele zależy jak majętny jesteś ty i cała rodzina. Wiesz, w rodzinę lekarzy 800 zł będzie skandalicznie mało, a na wiosce na Mazurach będzie to już bardzo dużo. Chociaż jak tak pomyślę że
  • Odpowiedz
jak tak czasami czytam niektorych wychodkow to sie serio nie dziwie dlaczego wiekszosc z nich siedzi na tagu #przegryw i sie zali ze nie ma znajomych skoro wielce oburzeniem jest danie prezentu mlodym na wesele albo na urodziny xD

@Garnuch2137: Oburzeniem nie jest to, że trzeba coś dać tylko to, że młodzi oczekują, że dostaną tyle aby im się zwróciło. To jest właśnie patologia - oczekiwanie jakiegoś progu kwoty od gości.
  • Odpowiedz
@adhsklusljhagxnki: w trakcie czytania tego wątku przypomniało mi się, jak byłem na weselu kuzyna i ten wraz z panną młodą, zanim pojawili się na sali weselnej poszli do pokoju hotelowego liczyć hajs z kopert i panna młoda przez całe wesele była jakaś zła na innego kuzyna, który jest bogaty. Prawdopodobnie dlatego, że dał im w kopercie kilka stówek. Tylko tego, że dostali jeszcze od niego jakieś w #!$%@? drogie wino (znacznie
  • Odpowiedz
+ jeden dzień nocleg w miejscu gdzie jest wesele


@adhsklusljhagxnki: generalnie daje się co najmniej tyle, żeby się zwróciło, a najlepiej ciut więcej. U mnie w okolicy liczą około 300 zł/talerzyk, no ale sam nocleg też właśnie tak podraża o te 3-4 stówki.
  • Odpowiedz
@adhsklusljhagxnki nie wiem, w 2019 wychodziło mi, że jako brat powinienem dać ok 1000 zł, dałem mniej, bo byłem młody i bidny, teraz chyba wiedej wypada dać, jeśli masz. Tzn. możesz też nie dać nic, wiadomo, ale jeśli chcesz pokryć koszty + dać coś od siebie to ten tysiąc to chyba nie wystarczy.
Ale też nie można tak tego liczyć, bo wesele się nie miso zwracać, wiadomo.
  • Odpowiedz
@HIMARS no ale do kosztów wesela musisz doliczyć poza "talerzykiem" noclegi, jeśli są, orkiestrę, tort, dekoracje, alkohol, ciasta, ble ble ble ble ble ble. Co nie znaczy, że to goście mają pokryć wydatek, ale sam talerzyk to tylko część
  • Odpowiedz