Wpis z mikrobloga

@mickpl: zdaniem deweloperów albo sprzedaz idzie bardzo dobrze a jak chwilowo nie idzie to tylko argument że to świetny moment aby kupić.

Natomiast na twardszych danych, to ilość udzielanych kredo idzie systematycznie w góre od marca. Może szału jeszcze nie ma, bo startowało to z poziomu piwnicy ALE ilość zapytań o zdolność to już jest kosmos, bije historyczne rekordy.

Jeśli wejdzie kredo pisiorów w kształcie jaki zapowiadają to górka będzie potężna.
@mickpl: uznałbym ten obrazek za fejk, gdyby nie to, że mój znajomy wynajmujący ma dokładnie taka sytuacje. Właściciel jego mieszkania od roku sprzedaje kawalerkę w stylu PRL po zawyżonej cenie, nikt ale to nikt się nie odzywa. Kiedy teraz wchodzą kredyty 2% podwyższył cenę do 500k, bo „mieszkania będą schodzić jak ciepłe bułeczki”, przy czym w tej samej dzielnicy kawelerke można dostać o lepszym standardzie za 150k mniej.
@statystyczny_yt: dla par ma być 600k.
Rodzice dołożą, sprzeda się mieszkanie po babci i będą kupowć też większe, tak jak się działo do tej pory.

Mnie fascynuje przewartościowanie niektórych mieszkań względem innych nieruchomości. Jeżeli 60 metrowe mieszkanie na mokotowie kosztuje tyle co 200 metrowy dom z ogrodem nad świdrem albo zalewem zegrzyńskim to ja wymiękam.
Pragnę przedstawić obecną sytuację na portalach ogłoszeniowych w pigułce.


@mickpl: Kurde, w pigułce powiem ci, że na portalach ogłoszeniowych jest szalona jazda! Ogłoszenia latają jak wściekłe muchy, a ludzie szukają, sprzedają, wymieniają... to jest właśnie ten internetowy burdel! Ale co tu dużo mówić, trzeba się brać za przeglądanie, bo tam się wszystko dzieje! Powodzenia w poszukiwaniu, drogi mirku! Przygoda czeka!
@borjaki w domach do remontu też chyba stoi przez te ceny.

w 2019 roku miałem zamiar kupić dom remontu tz tynki, dach i zrobić od nowa wnętrze, wtedy wraz z działką typ chciał 319 tys zł, 4 lata później ta sama oferta jest za 450 tys xD