Wpis z mikrobloga

W gorących poruszenie, że ING na nowym kredycie WIRONowym ustawił sobie marżę ~2.5% NO I JAK TAK MOŻNA, przecież w cywilizowanych krajach to tyle całościowo kredyt kosztuje...

Ano można i a nawet trzeba tak robić w bantustanach, w którym jednym rozporządzeniem rząd zwalnia klientów banków z obowiązku płacenia odsetek od kapitału, który pożyczyli.
Innymi słowy, ot tak, zmienia sobie obowiązująca umowę między dwoma stronami, bo jedna ze stron musi mieć lepiej i druga musi za to zapłacić xD

Zatem nowe wysokie marże to jest oplata za duże ryzyko, które ponoszą obecnie banki działając w warunkach komunistycznego bezprawia.
Bezprawia przykrytego hasełkiem "banki to bogate są, zarobiły, stać je", czyli nic innego jak "ktoś ma pieniądze, to można mu je ukraść".
Prawo własności w tym kraju stało się względne. Smuteczek.

#nieruchomosci #gospodarka #pieniadze #kredythipoteczny
  • 17
  • Odpowiedz
@rzzz: Ja to ogólnie na miejscu banków podnosiłbym marżę, przecież skoro tylu chętnych to kredyty są chyba za tanio wystawiane??. Zastosujmy tu logikę pokrętnego flipera
  • Odpowiedz
@rzzz: duże ryzyko xD polski sektor bankowy przechodzi stresstesty lepiej niż większość krajów zachodu. Raczej przyczyną jest mentalność polskiego klienta który przyjmie wszystko.

Wakacje kredytowe tak banki zrujnowały, że wykręciły najlepszy wynik we historii. W grupie ING polska i Turcja są kurami znoszacymi złote jajka.Polska dla większości korpo jest rynkiem z najwyższymi marżami.
  • Odpowiedz
@rzzz: Jest też jeden prozaiczny czynnik, podnoszą marże bo mogą, i tak nie ma lepszych ofert na rynku a są pierwszym bankiem wprowadzającym WIRON. Jak pojawi się konkurencja, to marże zapewne spadną.
  • Odpowiedz
  • 131
@LittleOpa xDDD przecież banki sobie te wakacje kredytowe odbiły ustalając wyższy WIBOR, który był przez rok grubo powyżej referencyjnej stopy procentowej, a rząd na to pozwolił bo w wypowiedziach bronił WIBOR-u.
Zatem za wakacje kredytowe zaplacili ci, którzy się na nie nie załapali.

To samo będzie z programem BK2%, ktoś za niego zapłaci i będą to wszyscy ci którzy się na niego nie załapią a mają lub bedą mieli normalne kredyty oprocentowane
  • Odpowiedz
@rzzz: bardzo dobra zarzutka, podoba mi się fragment "ktoś ma pieniądze, to można mu je ukraść" przewrotnie nie użyty w odniesieniu do obywateli rypanych w zadki za pomocą pieniądza fiducjarnego i systemu rezerw cząstkowych
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 3
@DuzyZlyWilk: Pełna zgoda, ktokolwiek ma teraz oszczędności w gotówce na lokatach czy w zwykłych obligacjach, przy negatywnych realnych stopach jest rypany w kakałko mocno. W PL, gdzie stopy realne są rekordowo ujemne, w szczególności.
Premiowani są natomiast wszelkiej maści dłużnicy, którzy przy inflacji 20% płacili sobie 10% odsetek (nie uwzględniając uber bezprawia w hipotekach, zwanego wakacjami kredytowymi).
  • Odpowiedz
Wakacje kredytowe tak banki zrujnowały, że wykręciły najlepszy wynik we historii.


@LittleOpa: Uwielbiam te z #!$%@? patrzenie na wartości nominalne przez myślących emocjami a nie mózgiem. Głównym aktywem banków jest gotówka która traci na wartości masowo na skutek inflacji. Jak bank ma 1 mld majątku i zarobi 100 mln przy 15% inflacji to jest realnie na minusie. Dla banku czasy mniejszej inflacji i mniejszych zysków nominalnych były bardziej opłacalne bo miały
  • Odpowiedz
Więc można je okraść dekretem. Witajcie towarzyszu. Kto następny?


@rzzz: okradanie podmiotu, który kolokwialnie mówiąc w sztuczny sposób tworzy pieniądze nie powiedziałbym, że jest niemoralne.
  • Odpowiedz
Wakacje kredytowe tak banki zrujnowały, że wykręciły najlepszy wynik we historii.


@LittleOpa: Brednie, które weryfikuje się w kilka kliknięć. Wyniki banków były przyzwoite ale daleko im do rekordowych, zwłaszcza że niektóre (mbank, millenium) skończyły rok na minusie.
  • Odpowiedz