Wpis z mikrobloga

Nigdy nie zrozumiem dlaczego narkotyki takie jak lsd,grzyby,ketamina,analogi mefedronu czy mdma są nielegalne.
Ja #!$%@?...
Sam teraz #!$%@? jestem, ale to jest miliard razy mniej toksyczne niż ten gówno alkohol legalny narkotyk.
#narkotykizawszespoko #alkoholizm
  • 169
  • Odpowiedz
"Mogę przestać brać w każdej chwili", jeszcze powiedz. Nawet mi was nie szkoda ćpuny i alkoholicy.
  • Odpowiedz
@dongio: @Gzyro narkotyki to tam swoją drogą, ale nawet se lekrastwa nie mogę kupić bez pieczatki urzędnika (recepty lekarza) i to nawet jak lek jest praktycznie nieszkodliwy jak np. nystatyna
  • Odpowiedz
@L24D: z Twojej wypowiedzi wynika, że stan mózgu bez wymienionych używek jest idealny a po nich zatruty czyli, sugerujesz, że gorszy. Może właśnie przez reakcje w mózgu i więcej połączeń między neuronami można "odkryć siebie". Nie wiem dlaczego to dyskredytujesz. Grzyby i Ketamina używane są w niektórych miejscach do wychodzenia z depresji.
I nie chodzi mi o to, że wszyscy powinni wymienione używki zażywać, ale na pewno są osoby, na które
  • Odpowiedz
że pokaźna grupa dorosłych ludzi wierzy że doznania które zapewniają te używki to jakaś metafizyka i odkrywanie siebie a nie zbiór losowych reakcji zatrutego mózgu.


@L24D: Tylko weź dodaj, że wśród tej grupy ludzi mamy wyjątkowo dużo osób z doktoratami z dziedzin takich jak psychologia, psychiatria czy biologia mózgu.
  • Odpowiedz
  • 0
@Gzyro Akurat analogi mefedronu to największe gówno na narkorynku. LSD, grzyby czy MDMA zgodzę się w 100%. O ketaminie się nie wypowiem bo nie próbowałem i raczej nie zamierzam.
  • Odpowiedz
@Gzyro: Bo zarówno mafia narkotykowa jak i firmy sprzedające alkohol dostałyby mocno po kieszeni. Tak samo jak i budżet państwa (akcyza) i budżet polityków (łapówki tj lobbing)
  • Odpowiedz
@Gzyro:
Ja też tak myślałem, jak miałem 18 lat.
Ale dorosłem i widziałem co zrobiła namiastka "legalizacji" w postaci dopalaczy z młodymi ludźmi.
Może jesteś zbyt młody, żeby pamiętać te czasy.
Od tego momentu jestem zdecydowanym przeciwnikiem legalizacji "oprócz MJ", ba dwoma rękoma bym się podpisał za zaostrzeniem przepisów.
  • Odpowiedz
@mango2018: A to nie było tak, że dopy to były losowe niesprawdzone substancje sprzedawane w opakowaniach z podpisem "nie nadaje sie do spożycia"? ja wtedy z 8 lat miałem to nie pamietam dokladnie.
  • Odpowiedz
@Boguslav2137: Nie wiem co dokładnie wtedy było w środku, bo nie wnikałem, ale było kilkanaście rodzajów.
Hitem chyba było jakieś "koko" czy jakoś tak na to mówili.
Dzieciaki kupowały to na potęgę jako zamienniki.
Jak otwierali sklep z dopalaczami o 8 rano, to już od 5 pojawiały się dosłownie tabuny 16-20-paro latków wijących się po osiedlu jak jakieś półprzytomne zoombi i zaczepiających przechodniów.
To była istna paranoja, a skala była gigantyczna,
  • Odpowiedz
@Boguslav2137: wlasnie tak bylo. czasami udawalo sie wprowadzic cos co bylo 'narkotykiem' a ze lista takich substancji byla zawarta w ustawie to sprzedawali to do momentu aktualizacji ustawy (u nas taka legislacja trwala dlugo)
pozniej wrzucili liste tych substancji w rozporzadzenie (ktore mozna zmieniac z dnia na dzien) i ograniczylo sie sprzedawanie tego gowna.
  • Odpowiedz
Jak ktoś twierdzi że to losowa teoria zatrutego mózgu to zwyczajnie najpewniej nigdy nie miał styczności z tymi substancjami albo miał u kolegi na chacie.


@Qiudo: musisz inne spróbować bo różne są, mówię Ci.
  • Odpowiedz
pokaźna grupa dorosłych ludzi wierzy że doznania które zapewniają te używki to jakaś metafizyka i odkrywanie siebie

@L24D: No to zajebisty powód, żeby tego zakazywać. Zakażmy jeszcze jedzenia szpinaku, bo pokaźna grupa dorosłych wierzy, że dostarcza on duże ilości żelaza.

Zakażmy też leków na depresję, bo działają inaczej, niż ludzie myślą.
Zakażmy też uprawiania jogi i medytacji, bo pokaźna grupa dorosłych wierzy, że to jakaś metafizyka.

Grzyby i LSD nikomu raczej
  • Odpowiedz
@L24D
Psychodeliki to narzędzie i jak w przypadku innych narzędzi, jeśli nie wiesz jak się nimi posługiwać, możesz zrobić sobie krzywdę.
Nie są zakazane z podanego przez Ciebie powodu. wszystko zaczęło się za prezydentury Nixona i jego "war on drugs", w dużej perspektywie, całkiem nie tak dawno. Bardzo kontrowersyjny temat, który na długie lata przerwał trwające badania na całym świecie.
Psychodeliki nie są też wynalazkiem naszych czasów. istnieje teoria mówiąca, że nasze
  • Odpowiedz