Wpis z mikrobloga

@Lardor: jak dzik w żołędzie.

dobrze że to był wczesny ranek bo dzieci do szkoły tedy chodzą.


Zawsze mnie śmieszy taki argument, że w danym miejscu chodzą dzieci. Jakby dorośli szli tym samym chodnikiem, to już byłoby ich mniej szkoda? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 10
@Lardor no ale na co miał czekać?

Aż policja mu mandat #!$%@??

To jedyne co te zakały społeczne potrafią.

Wypadek się przydarzył, ofiar nie ma, ucierpiał płot ale można go naprawić i rozwiązać to bez informowania ubezpieczyciela i policji.

Po co kierowca miał tam sterczeć?
Poszedł do domu i tyle.
  • Odpowiedz
  • 10
@Lardor więc pisz...

Właściciela nie ma na miejscu.

A uciekł to co to znaczy? Przed kimś uciekł? Przed czymś? Bo co? Pijany był? Poszukiwany? Bał się czegoś?

Nie ma go na miejscu i #!$%@?.
  • Odpowiedz
  • 744
Jakby dorośli szli tym samym chodnikiem


@goferek: dorosły jest w stanie więcej przewidzieć, ocenić, zachować się profilaktycznie. Jak oznaczają miejsca w okolicach ZPCh, np. "głusi" to nie dlatego że ich żal, tylko że trzeba wzmóc ostrożność
  • Odpowiedz
uciekł z miejsca zdarzenia od tyle


@Lardor: skąd masz pewność? Rozmawiałeś z właścicielem nieruchomości? Mogli spisać oświadczenie i dogadać się, że auto zostanie zabrane później.
  • Odpowiedz