Wpis z mikrobloga

  • 0
@bacaa90: powód jest jasny - chcemy czy nie, Trump jest symbolem i najważniejszym politykiem opozycji w USA.

Pokazowy proces przeciwko wrogowi Reżimu niczym w ZSRR.
  • Odpowiedz
@tyrytyty ale ty rozumiesz że trump złamał prawo, wielokrotnie? Został oskarżony o 37 przestępstw. I tak bardzo łagodnie go traktują, bo zwykły obywatel już dawno by siedział za coś takiego. Trump to nie jest żaden bojownik o wolność a zwykły oportunista i oszust który wykorzystuje swoich psychofanów dla swojej korzyści finansowej. Jesteś absolutnym frajerem jeśli dałeś się na to nabrać. Jeszcze rozumiem w 2016/2017, ale teraz?
  • Odpowiedz
Trump jest symbolem i najważniejszym politykiem opozycji w USA


@tyrytyty: czyli symbole i najważniejsi politycy opozycji w każdym kraju powinni mieć immunitet od odpowiedzialności?
  • Odpowiedz
  • 0
@rybsonk: dobre pytanie.

W biurokratycznym państwie "prawa" nie istnieje wpływowa osoba, której nie da się "pociągnąć do odpowiedzialności". Na każdego w DC dałoby się znaleźć tuzin zarzutów - potrzeba do tego jedynie osób skłonnych je znaleźć, a potem osób skłonnych przeprowadzić postępowanie, plus mediów skłonnych relacjonować te wydarzenia. 4 lata temu to GOP próbowała zrobić to samo Clintonowej, lecz zapomniała (co zaznaczało wielu myślicieli prawicowych), że kontrola nad nominalnie neutralnymi instytucjami jak sądownictwo (poza częściowo SCOTUSem i paroma okręgami apelacyjnymi) czy prokuratura leży de facto w rękach Demokratów, ergo z haseł Trumpa nie wyjdzie nic więcej niż zwycięstwo w wyborach (jak się okazało, mieli rację).

Tak więc skoro reżim może, ale nie musi zgnoić każdego, jak oceniać takie postępowania? Poprzez spojrzenie motywacje osób za nie odpowiedzialnych. Czemu Trump i czemu teraz, a czemu nie ktoś inny i nie w innym czasie? Odpowiedź jest prosta - Demokraci uznali, że Trump będzie najłatwiejszym do pokonania kandydatem w wyborach w listopadzie 2024. Crescendo (proces) całej tej szopki jest zaplanowane na wczesny 2024, czyli okres, rozpoczęcia się prawyborów. Wtedy propaganda medialna uderzy najmocniej, i sprawi, że Trump będzie miał nominację jak w banku. Potem cały proces i wyrok skazujący będzie wyciskany jak cytryna aż do listopada, by zniechęcić jakiegokolwiek normika do głosowania na amerykańskiego Hitlera, ruską onucę, faszystę, mizogina, co prawdopodobnie będzie skuteczne. Ot, cała
  • Odpowiedz
Nic nie stoi na przeszkodzie by Biden zrobił orędzie i powiedział "jestem świadom nt. oskarżeń wobec mojego największego politycznego rywala, ale w imię demokracji i sprawiedliwości poleciłem odroczyć wszelkie postępowania do grudnia 2024 w celu uniknięcia podejrzeń o korupcję".


@tyrytyty: na jakiej podstawie miałby wpływać na toczące się postępowania federalne a tym bardziej stanowe? To by była dopiero republika bananowa gdyby prezydent ręcznie sterował sprawami sądowymi.
  • Odpowiedz
  • 0
na jakiej podstawie miałby wpływać na toczące się postępowania federalne


@rybsonk: prezydent nominuje klauna który trzęsie cyrkiem zwanym prokuraturą, więc jest odpowiedzialny za jej działania. Jakiekolwiek bzdury o niezależności prokuratury czy o normach etycznych to w obecnych czasach tylko puste słowa, które służą jedynie jako amunicja polityczna. Wybiórczość w prowadzeniu postępowań w USA jest ogromna i motywowana politycznie.
  • Odpowiedz