Wpis z mikrobloga

@Hieronim_Berelek: Nie byłyby gdyby policzyć osobną "inflację cen nieruchomości". Ale inflację nie liczy się z nieruchomości tylko średniej z jakiegoś tam koszyka dóbr i usług. Większość produktów w tym koszyku to dobra produkcyjne, które by z czasem taniały gdyby nie dodruk pieniądza, bo metody produkcji są coraz lepsze, można ich wyprodukować coraz więcej, coraz taniej. A nieruchomości (no, działek) nie da się wyprodukować więcej ani taniej. Tak więc nieruchomości z czasem
liczba ludność wzrosła z 157.8 mln do 329,5 to nic dziwnego że nieruchomości są droższe.


@Hieronim_Berelek: GĘSTOŚĆ Zaludnienia - W 2022 roku wynosi ona 37 osób na kilometr kwadratowy. W 1960 roku było to 20 osób. Dla porównania w Polsce gęstość zaludnienia wynosi 123 osoby na kilometr kwadratowy. Oczywiście taki wynik w przypadku USA to rezultat ogromnego obszaru, który jest zajmowany przez ten kraj. Sama Alaska, czyli jeden stan, obejmuje ponad
@KEjAf W USA chyba do inflacji nie liczą realnych cen wynajmu czy raty tylko pytają ludzi za ile byś wynajął swój dom. I tak im wychodzi wynik w inflacji od ludzi którzy nie mają pojęcia ile kosztuje wynajem w ich okolicy.