Wpis z mikrobloga

@dzoli:
Niech już położą lachę na tym Mevo 2.0.
Im szybciej zaczną prace nad Mevo 3.0 tym prędzej zacznie się przetarg na Mevo 4.0, dzięki czemu szybciej zaczną dostarczać rowery na Mevo 5.0, a co za tym idzie uruchomienie Mevo 6.0 będzie klapą, bo ludzie pokupują już swoje rowery.
  • Odpowiedz
@dzoli: fajne te "interesy" w Gdańsku. Wydaj w opór hajsu na lewe rowery po czym okazuje się że nie działają i schowaj na 5 lat do magazynu. Ciekawe ile willi powstało na ulicy im. budynia
  • Odpowiedz
@Polinik tak ciężko było wprowadzić najzwyklejsze rowery bez udziwnień. Zachciało się elektrycznych gówien i przekrętów to teraz w trojmiescie wszyscy będą popylać tramwajami albo hulajnogach wyłowionymi z krzaków
  • Odpowiedz
@Hrabia_Horeszko: Ale przy zwykłych rowerach nie można by brylować w branżowych mediach, chwalić się nowoczesnością i innowacją ani przewalać takiego hajsu.
Powinni zaorać pomysł roweru miejskiego -- kolejne miasta w Europie ze tego się wycofują, a Sztokholm daje przezajebisty pretekst.
Kasy na wszystkie potrzeby polityki rowerowej nie starczy, więc powinna być wydawana na infrastrukturę -- rower każdy może kupić sobie sam, ale DDRki do pracy nikt sobie sam nie wybuduje.
  • Odpowiedz
@dzoli: mnie rozwala to, że o wiele bardziej zaawansowane środki transportu - hulajnogi, mogą być wprowadzone błyskawicznie, jest chyba z 5 firm jak nie więcej w trójmieście. Są apki, jest obsługa klienta, są ciągle ładowane hulajnogi i odstawiane na miejsca. Wygodniejszy środek transportu niż rower, wprowadzane są lepsze modele... a i tak ktoś forsuje pomysł durnych rowerów miejskich i nie można ich wprowadzić na rynek plus wszystko mają gorsze: jakość apki,
  • Odpowiedz
nie można ich wprowadzić na rynek plus wszystko mają gorsze: jakość apki, samych rowerów xd To jest jakiś polski masochizm.


@smallboobslover: nie, to jest po prostu naturalne w przypadku szastania publicznymi pieniędzy.
Jak sam zauważyłeś - hulajki elektryczne działają 100% komercyjnie, samochody na minuty też, skuterki również.
A rowery miejskie to muszą być dotowane, bo inaczej nic z tego.
  • Odpowiedz
@Wadowicki_zawadiaka:
Szybkie zapytanie wyszukiwarki wskazuje, że w tym roku kilka miast się wycofało z dotychczasowych systemów rowerów:
Poznań.
Kalisz.
Gliwice.
Radom.
Lublin.
Bielsko-Biała.
Rybnik.

Warszawa to nie cały świat. To, że w Warszawie coś działa, nie jest żadnym wskaźnikiem, że gdzie indziej też działa.
  • Odpowiedz
@Polinik kto się wycofuje, jak coraz więcej miast w Europie właśnie chce mieć u siebie rowery miejskie, władze Sztokholmu od razu ogłosiły, że szukają już nowego partnera i najpóźniej w przyszłym roku system wystartuje ponownie. Moim zdaniem Sztokholm i Trójmiasto popełniają błąd, że chcą od razu tylko rowery elektryczne, widać że żadna firma nie jest gotowa na to, w Warszawie od lat Veturilo obsługuje Nextbike i wszystko działa bez problemów pomimo problemów
  • Odpowiedz
@Polinik w Lublinie rower działa, zmienił się operator, w Gliwicach w tym roku nie wystartował, ale nie rezygnują, bo właśnie powstaje Rower Metropolitalny, Rybnik również nie rezygnuje, oferty w tym roku przekraczały budżet. Z tej listy to może dziwić tylko Poznań, ale ich rowery też były moim zdaniem przekombinowane i niepotrzebnie zwiększali koszty.
  • Odpowiedz