Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
TLDR: jak nauczyć się być signlem po całym życiu w związku?

Krótko, bez dram, bo nie było żadnych dram: różowa, 32 lata, w jednym związku od 19 roku życia. Po kilku latach prób ratowania, rozstaliśmy się w zgodzie, bez dramatów, żadnych zdrad i takich historii.
Całe swoje dojrzewanie i dorosłość spędziłam z kimś, nie wiem, jak to jest być samotną i cholernie się tego boję. Przywiązuję się do ludzi, potrzebuję ludzi w życiu. Samotność to mój największy koszmar, większy strach niż śmierć, po prostu nawet nie wiem, jak do tego podejśc, jak mam iść przez życie, którego nie dzieli się z drugą osobą. Jest to tym bardziej trudne, że nawet przyjaźnie, o które zawsze bardzo dbałam, nagle się rozmyły, bo ludzie się porozmnażali i zniknęli z radarów, i o ile ja nie zorganizuję jakiegoś spotkania, to rzadko kto się w ogóle odezwie.

Czuję się jakby mnie ktoś porwał na inną planetę i kazał na niej funkcjonować. Szukam praktycznych, konkretnych porad, jak sobie w ogóle z czymś takim poradzić. Mam pracę i mieszkanie, żadnych bombelków oczywiście, więc podstawy są zabezpieczone, chodzi mi o to, jak w ogóle się odnaleźć w świecie, który nagle stał się taki obcy i w wieku, w którym ciężko mi już dostrzec jakieś szanse na nowy start.

Może jeszcze dodam, że nie jestem osobą, która będzie szukała przelotnych znajomości i pociechy przez łóżko, dla mnie to jakaś abstrakcja, buduję swoje życie na poważnych relacjach i turbo lojalności.

#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #rozwod #rozstanie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 13
@mirko_anonim: Byłem w podobnej sytuacji. W związku byłem odkąd odkryłem co się robi z dziewczynami, niektóre dłuższe, niektóre krótsze, jeden bardzo poważny - prawie 10 lat z przerwami, planowaliśmy ślub itd. Po 30 wszystko się skończyło.
Pierwszy rok to jakiś koszmar, ale potem idzie się przyzwyczaić.
Pomaga znalezienie sobie hobby, szczególnie takiego które zrzesza pasjonatów. Jeśli pasjonaci są w podobnym wieku to połowa sukcesu za tobą. :) Przebywając w towarzystwie ludzi,
@mirko_anonim: masz 32 lata i brak bombeków, gratulacje. I ty się Dziwisz że jesteś nieszczęśliwa jak żyjesz wbrew swojej biologii? Nie ucz się zyc samotne tylko szukaj faceta z kasą, olej karierę w korpo i realizuj się jako żona i matka tak jak 99% twoich przyjaciółek które cię olały. A nie wmawiasz sobie że dzieci to największe zło
Mam pracę i mieszkanie, żadnych bombelków oczywiście, więc podstawy są zabezpieczone, chodzi mi o to, jak w ogóle się odnaleźć w świecie, który nagle stał się taki obcy i w wieku, w którym ciężko mi już dostrzec jakieś szanse na nowy start.


@mirko_anonim: to może być ekstremum dla różowej, ale powiem szczerze. Znajdź sobie zainteresowania i plany na przyszłość
via mirko.proBOT
  • 3
Anonim (nie OP): @Aldehyd_Glutarowy haha literalnie jak moja była. 5 lat związku rozstanie tez raczej spokojne, na które zanosiło się od dłuższego czasu, pierwszy miesiąc ledwo spałem, ciagle odruchowo szukałem ja wzrokiem gdy wychodziłem na głupi spacer. Byłem rozwalony konkretnie. Ona po tygodniu przeszczesliwa wstawiala foty z nowym bolcem XD

@mirko_anonim laska, jak dla mnie brzmi to zajebiscie. Mieszkanie praca bez bambika co jest mega plusem bo jakbys sama z bomblem została to dramat, a tak to zdrowia i checi wystarczy na wszystko. 20stka byla na dorobienie sie, teraz jest czas korzystac z zycia, pewnie stac cie na rozwiniecie hobby, powrot do starych pasji, tenis, jazda konno, malowanie przy winie, nie wiem, sky is the limit. Idz do psychologa, poodzywaj sie do