Wpis z mikrobloga

@przegryw162cm: jest kilka rzeczy, które mocno mnie irytuje. Żeby dać szerszy kontekst - zarówno w PL jak i w DE pracuje w dużym międzynarodowym korpo. W PL jak i w DE finansowo żyło mi się dostatnio.

1. Niemiecka biurokracja - nie dość, że wszystko po niemiecku to jeszcze na papierze i zazwyczaj osobiście. Ktoś może powiedzieć „jesteś w Niemczech, mów po niemiecku”. Super, tylko nauka języka nie dzieje się w przeciągu
gdzie ja napisałem że nic nie pasuje i wszystko jest źle? Po prostu wskazałem na pewną specyfikę naszego społeczeństwa i fakt że to może męczyć.


@Krisskow: No i fajnie, wskazałeś specyfikę, znamy twoje zdanie. Sęk w tym, że pieprzysz przy tym głupoty, bo opisałeś, jak wygląda pół świata, nie tylko Polskę, więc się nie dziw, że ci to wytykają xD Byłeś kiedyś za granicą przez kilka dni? Myślisz, że w Londynie,
Czyli jednak slask , w sumie mam rodzine w beskidach , myslalem o pomorzu ale za daleko wlasnie od rodziny . Dziekuje za goenoburze ze Polska to zla decyzja, ja juz mam swoje latka i wiem co dla mnie bedzie dobra decyzja, pozdrawiam :)
@Fajrantboy:
Ogólnie możesz wybrać sobie coś z GZMu. To w praktyce jedno duże miasto i można zamieszkać np w zielonym Grodźcu i dojechać w 20 minut do centrum Katowic. Poza tym w Bytomiu są najtańsze mieszkania w Polsce, a w Katowicach najwyższe średnie zarobki.
@Fajrantboy gdyby nie te kiepskie zarobki z porównaniu z Warszawą, ja ze Śląska bym się nie ruszał.

z ludźmi te jakoś łatwiej się dogadać na Śląsku. W warszawie mam wrażenie, że łatwo o jakiś small talk. jednak trudno nawiązać jakieś głębsze znajomości. Na Śląsku natomiast jak już się z kimś poznasz i przelamiesz pierwsze lody to ten zaprosi Cie do domu i będzie Twoim ziomkiem na całe życie.

warunek jest jeden -
Dlatego ja podziwiam ludzi którzy decydują się w tym kraju żyć aż do starości (mimo iż mają możliwość wyjazdu) bo to jest naprawdę ryzykowne

Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu. Ja mam paszport Australijski i mógłbym w każdej chwili tam emigrować ale zwyczajnie tutaj mam wygodniej, paradoksalnie mniej zamordyzmu, i wyższy poziom życia niż gdybym mieszkał tam, pod warunkiem że ma się dobrą pracę. Dla mnie jedyny minus i
@Deska_o0: hehe ;) to juz nie Twoje zmartwienie ile ja zarabiam. Czyli nie chcesz pogodzic sie z tym ze wg innych na zachodze nie jest rozowo. To ja moge to samo powiedziec ze w Polsce sie zyje zajebiscie ,tylko trzeba wiecej zarabiac. Jak zarabiasz ilesdziesiat tysiecy na miesiac to w Polsce tez moze byc przyjemnie i nie interesuje Cie drozyzna, czy polityka etc. Dziwna rozmowa z Toba, przytaczam Ci jak jest
@Fajrantboy: Nie wiem czy ktoś już to pisał, ale jak mój znajomy stawał przed podobnym dylematem to robił małe "tournee" po interesujących go dużych miastach w Polsce. Ja mam podobne plany odnośnie stałego zamieszkania w Polsce, tylko, że celuje wyłącznie w duże miasta ze względu na branże i także zamierzam zrobić małe "tournee".

Oprócz dużych miasta mogę polecić jeszcze Zgorzelec i okolice ze względu na bliskość granicy z zachodem, idealna komunikacja