Wpis z mikrobloga

Mieszkam we Włoszech i chciałem wziąć kredyt 4000 euro, dałem umowę o pracę, a gościu w banku powiedział że mam im podać login i hasło do swojego banku (w innym mam konto). Czy to normalne? Bo jak powiedziałem że haseł nie podaje to powiedział że nie będzie kredytu.
#kredyt #banki #pieniadze #wlochy #emigracja
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Patryk4: da faq...

Taktyk, bo tego się nie spodziewałem. Generalnie zasada jest taka, że nikomu nie podajesz ani nie zapisujesz nawet haseł do banku. Trzymasz je w swojej głowie.
  • Odpowiedz
  • 1
@ThomasPol: No właśnie też tak pomyślałem. Może na zachodzie jest inaczej? Nic mu nie dałem to powiedział, że bez tego nie ma szans na kredyt i do widzenia. Jeszcze mówił że dane będą szyfrowane i tylko ich spółka będzie miała do nich dostęp.
  • Odpowiedz
@Patryk4: chociaż brat jak kupował telefon to też mu coś gościu szperał i instalował,ale za chwilę przywróciłem mu do ustawień fabrycznych.Trzeba być po prostu świadomym i nie dać się oszukać
  • Odpowiedz
No właśnie jest inaczej.
Nam to się nie mieści w głowie, bo co jak co standardy pod względem bezpieczeństwa i cyfryzacji w bankowości mamy niezłe, nawet sam KNF przestrzega przed używaniem rozwiązań wymagających podania haseł.
Ale np. w europie zachodniej popularny jest Sofort, czyli taki nasz PayU, tylko że właśnie im podajesz swoje dane do konta i ich system w twoim imieniu się loguje i wykonuje przelew. Albo np. w stanach i
  • Odpowiedz
@nick-name: ja mam np. w lloydsie saving account i kiedy coś chce zapłacić to przelewam na konto główne.ale to tylko ze względu na wcześniejsze akcje z uciekająca gotówka.Niby małe kwoty których nie powinienem zauważyć.
  • Odpowiedz