@Wezwoguleicstont: ja to samo 1,5 roku temu. Do tej pory nie wiedzialem co to radocha z posiadania auta. Ale juz wiem :) nigdy go nie sprzedam ani nie dam nikomu, chyba ze dorobie sie syna czy czegokolwiek :) Taunus 1982 ^^
@Wezwoguleicstont: za gowniaka taki taunus to był sztos jak chooj, ale i nierzadki widok. Teraz to arcysztos. Co do aut, tez mialem ich wiele. By nie powiedziec- w chooj. Ale jak ostatnie kupilem, to przez pierwsze pol roku szukalem dluzszej drogi zanim do domu zjechalem, a i dzis lubie bez celu pokruzowac. Dzis wolne, ale i tak jade gdzies w miasto, pretekst jest: spulunga
@extraordinary_seaman: człowieniu! twój opis to moje wczesne motożycie 1:1 xD włącznie z fiacikami(na zawsze w moim serduszku) a i kadeta D miałem. xD i te same odczucia motoryzacyjne, i chyba gusta. już nie wspomnę, że wiek ten sam, i teraz cenię sobie auto miekkie, ciche, wygodne, duże i przestronne. no i dizelek, by cicho w trasie mruczał. dlatego mam Cromę. xD taunusik przesliczny, miłuj jak swoje. ;)
@Wezwoguleicstont ja poluje na jakiegos Firebirda ponizej 1990 ale jak juz jestem gotowy do ogledzin to stwierdzam zawsze ze na chooja mi kolejny samochôd. Licze na dzien kiedy to rozsadek pojdzie w diabły
@extraordinary_seaman: Człowieku to zwykły gruz jest przecież. Bez podłogi z tonami szpachli tu i tam. Z wyglądu może ładny ale co z takim autem zrobić. Wstawić do szklanej gabloty bo na daily to to się nie nadaje.
Jak to stara Croma to tez zacny kanciaczek, cos jak audi, cos jak volvo, ale jednak wyrozniajacy sie, chocby przez sama rzadkosc :)
@extraordinary_seaman: nie nie nie. nowa, w sensie ta po liftingu(2009). grzybowóz, ale arcywygodny ponton, buja się, i w ciszy gniecie dziury w asfalcie. natomiast tą pierwszą, i jedynie słuszną Cromę miała moja doooooobra koleżanka. :) znam to autko, że tak powiem, na
@zyxgl: prowadzony przez fanatyka w dojczach, garazowany cale zycie, mechanik w Kielcach jak zajrzal pod spod to mowi, ze jak sie podoba to nawet sie nie zastanawiac tylko brac, jeszcze resztki orginalnego zabezpieczenia podwozia mial, ale zrobilem na nowo, plus progi. Jest jeden fragmemt szpachli przed tylnym kolem na tym czarnym pasie, ale to jak wroce ze statku, bo teraz w Gdyni nieco poplynalem przez te dwa miechy. Na karoserii
@dos_badass: o Chrystusie xD takiego to mial moj serdeczny ziomeczek z podstawowki - taki mały Maciuś Ile tam tematow psychoaktywnych - i to zarowno naturalnego jak i syntetycznego pochodzenia - sie przewinelo przez niego, to poezja :> Maciuś niestety nie utrzymal poziomu w tym tempie i dawkach, i teraz buja sie od jednej do drugiej instytucji zamknietej, i chyba juz do nas nie wroci w jednym kawalku, no ale to
@extraordinary_seaman: Klasyk, coś pięknego.
@Wezwoguleicstont: za gowniaka taki taunus to był sztos jak chooj, ale i nierzadki widok. Teraz to arcysztos.
Co do aut, tez mialem ich wiele. By nie powiedziec- w chooj. Ale jak ostatnie kupilem, to przez pierwsze pol roku szukalem dluzszej drogi zanim do domu zjechalem, a i dzis lubie bez celu pokruzowac. Dzis wolne, ale i tak jade gdzies w miasto, pretekst jest: spulunga
nie kryguj się, nawet jak to micra albo corsa, to wstydu nie ma. ;)
włącznie z fiacikami(na zawsze w moim serduszku)
a i kadeta D miałem. xD
i te same odczucia motoryzacyjne, i chyba gusta.
już nie wspomnę, że wiek ten sam, i teraz cenię sobie auto miekkie, ciche, wygodne, duże i przestronne. no i dizelek, by cicho w trasie mruczał.
dlatego mam Cromę. xD
taunusik przesliczny, miłuj jak swoje. ;)
@extraordinary_seaman: nie nie nie. nowa, w sensie ta po liftingu(2009).
grzybowóz, ale arcywygodny ponton, buja się, i w ciszy gniecie dziury w asfalcie.
natomiast tą pierwszą, i jedynie słuszną Cromę miała moja doooooobra koleżanka. :)
znam to autko, że tak powiem, na
źródło: DSC_5816
Pobierzźródło: temp_file.png6424655013653838650
Pobierzźródło: temp_file.png1319926773485436215
Pobierz@Wezwoguleicstont: Przepraszam, ale dlaczego niby śmiech na sali? Spełnienie marzeń i celów jest a przynajmniej powinno być normalne i naturalne.
Ile tam tematow psychoaktywnych - i to zarowno naturalnego jak i syntetycznego pochodzenia - sie przewinelo przez niego, to poezja :>
Maciuś niestety nie utrzymal poziomu w tym tempie i dawkach, i teraz buja sie od jednej do drugiej instytucji zamknietej, i chyba juz do nas nie wroci w jednym kawalku, no ale to