Wpis z mikrobloga

@kopawdupeswiniom: nie lubię tego gadania o zmniejszaniu cierpienia. Cierpienie istnieje, radość też. Pozbywać się wszystkiego w imię... właśnie, czego? Mamy skazać się na zagładę? Co po tym, jeśli istnieją inne inteligentne gatunki gdzieś w głębi Kosmosu? A jeśli nie istnieją... to czy Wszechświat bez obserwatora ma sens? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Mimo wszystko pomysł na #antynatalizm bardziej postrzegam jako lęk przed podjęciem odpowiedzialności, niż
  • Odpowiedz
mnie za to zawsze śmieszą antynataliści z ich poczuciem moralnej wyższości nie sprowadzając potomka na świat, bo przecież będzie cierpiał. Oczywiście, będzie, ale w mniemaniu tych osób, to jedyne co będzie odczuwał - ból, bezsilność, cierpienie, bezsens i upokorzenie.

Jakby nie istniały pozytywne reakcje...


@SPGM1903: ja tam lubię tego typu dyskusje, bo za każdym razem gdy pojawia się temat antynatalizmu gro odpowiedzi jest właśnie tego rodzaju, w sensie pozbawiona próby polemiki próba
  • Odpowiedz
@switcher20 jest tylko nieco mniej w---------e od przekonania antynatalistów o swojej zajebistości, że oni to dziecka mieć nie chcą xd co zabawniejsze w większości przypadków ten „wybór” wynika z faktu, że po prostu nie mają z kim. Nie zawsze ale bardzo często.
  • Odpowiedz
jest tylko nieco mniej #!$%@?ące od przekonania antynatalistów o swojej zajebistości, że oni to dziecka mieć nie chcą xd co zabawniejsze w większości przypadków ten „wybór” wynika z faktu, że po prostu nie mają z kim. Nie zawsze ale bardzo często.


@enzojabol: Patrząc na sytuację demograficzną Polski, to co raz więcej ludzi nie chce mieć dzieci. Co raz więcej Polek nie chce macierzyństwa, więc nie tylko "przegrywy" nie chcą się
  • Odpowiedz
@enzojabol

jest tylko nieco mniej w---------e od przekonania antynatalistów o swojej zajebistości, że oni to dziecka mieć nie chcą xd co zabawniejsze w większości przypadków ten „wybór” wynika z faktu, że po prostu nie mają z kim. Nie zawsze ale bardzo często.


Oho, dyskredytacja poprzez ad personam. Zauważ że na tagu są pary. Trudno powiedzieć ile z "antynatalistów" chciałoby się rozmnożyć, a nie może z powodu deterministycznej rzeczywistości,
  • Odpowiedz
@Gavilar: to, ze ludzie nie chcą mieć dzieci nie wynika z poglądów antynatalistycznych tylko z tego, ze aktualnie na świecie jest presja na karierę, bycie kimś i pieniądze a w tym dzieci nie pomagają, wręcz przeciwnie.
  • Odpowiedz
@duzeelobenc: Przez ostatnie 100 lat liczba ludzi na świecie wzrosła z 2 mld do 8 mld, głównie za sprawą najbiedniejszych warstw społecznych i poprawy ich życia zaraz po wojnie. Ci ludzi dostali lepsze warunki niż ich dziadkowie ale wciąż gospodarki opierały się mocno na rolnictwie.
Dzieci chłopstwu służyły jako tania siła robocza przy pomocy w gospodarstwie i opieka na starość. Rolnictwo zostało zautomatyzowane i już tyle darmowych robotników nie trzeba.
  • Odpowiedz
@switcher20: Ziemia będzie należała do tych którzy będą mieć dzieci - gdzie u was wyższość w tym że należąc do najpotężniejszego gatunku na Ziemi, oddajecie Ziemię w posiadanie ludziom których horyzont myślowy kończy się na potrzebach fizjologicznych?

To inteligentni powinni się mnożyć, nie kretyni
  • Odpowiedz
@switcher20: największa beka w antynatalsach to fakt, że nie umieją zaakceptować tego, ze ktoś ma gówniaka. Za to ludzie z gówniakami to całe spektrum od madek 500+ po ludzi co osiągneli sukces w życiu i oni różnie podchodzą do posiadania gówniaka.
  • Odpowiedz
@kopawdupeswiniom a ja znow jestem wdzięczny moim rodzicom że postanowili mnie ściągnąć na ten świat.

Zapewnili mi tyle ile mogli, resztę osiągam sam/z żoną i wiem że może jak mnie tu jeszcze nie było to było mi be z różnicy, ale teraz jak jestem szczęśliwym człowiekiem to jestem im wdzięczny że się na mnie zdecydowali.
  • Odpowiedz
@poleglem: Nie z przymusu tylko w dużej mierze z miłości do dziecka sam mam 3 letnią córkę i masę rzeczy robię tylko po to aby była szczęśliwa. Nie planowałem dziecka i było mi dobrze z tą myślą do czasu aż się pojawiła i aktualnie nie wyobrażam sobie życia bez niej.
  • Odpowiedz
@kopawdupeswiniom ale ja nie sledze jakiś tagów.

Szczęście to stan umysłu więc jeszcze 30 lat szczęścia przede mną ????

Nie jest to tymczasowe.

A i uważam że zdecydowali się na mnie bo wiedzieli ze są w stanie zapewnić mi jakiś byt.
  • Odpowiedz
@promatiq: jak jestes szczesliwy to dobrze dla ciebie
gorzej jak rodzice ktorzy "wiedza ze sa w stanie zapewnic byt" zrobia dziecko i okaze sie ze dzieciak nie jest szczesliwy
albo chory na nieuleczalna chorobe, zdeformowany czy c--j wie co inne
tu chodzi o ta ruletke
  • Odpowiedz