Wpis z mikrobloga

@HAL__9000: jeszcze mi tylko powiedz, w ktorym miejscu napisalem, ze tworzenie zycia jest dobre i ze byloby gorzej gdybym nie istnial. Ja tylko napisalem, ze Twoje wypociny nie maja sensu, produkujesz sie, silisz na wykopie, gdzie jest moze 0.0001% spoleczenstwa, a i tak tutaj nikogo nie przekonasz. Twoje wywody i ciagle proby przekonania do swoich racji sa tak samo bez sensu jak tworzenie zycia czy samo ono w istocie.
  • Odpowiedz
@duzeelobenc: Cóż, twoja podejrzanie wesoła postawa sugeruje tylko jedno.

ciagle proby przekonania do swoich racji sa tak samo bez sensu jak tworzenie zycia


To nie są "swoje racje" tylko... racje, tj. absolutne fakty niezależne od upodobań. Przedstawianie ich jest odpowiedzią na ewidentne zło, jakim jest tworzenie czujących organizmów żywych. Logiczną oczywistością jest, że lepiej jest je przedstawiać i tym samym edukować innych, niż nie przedstawiać i nie edukować w ogóle.
  • Odpowiedz
@HAL__9000: nikogo nie gnebisz, nikogo nie edukujesz, piszesz o szkodniakch, eliminacji, to sie z tego smieje. Natalisci Cie po prostu wrzuca na czarno a Ty bedziesz ich i tak probowac wolac albo pisac pod postem "gnebiocym" natali tylko z innymi antynatalistami i lizac sie po fiutach. No i czesc, bo czarno w koncu dziala poprawnie a jak juz pisalem irl nie wystepujecie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@monsunz: znaczy, ja uwazam, ze antynatale maja sporo racji bo jednak dziecko, ktore robisz nie pcha sie na ten swiat. Jest tworzone z czysto egoistycznych pobudek rodzicow. No ale oni nigdy nie przebija sie do mas, wiekszosc z nich to utopijni toksyczni ludzie. To tak jakby dyskutowac z przegrywem, on i tak bedzie mial swoja racje i p-------l slogany, ze przegral przez linie wlosow czy inne wymyslone gowno. Nalezy ich
  • Odpowiedz
@duzeelobenc: właśnie o to chodzi, po prostu nie spotkałem się jeszcze z takimi co aż im piana z pyska leci, bo ktoś tam się cieszy ze swojego syna. Też rozumiem antynatalizm, ale taka wściekłość i spojrzenie to musi być spowodowane konkretnie z------m dorastaniem i odrzuceniem. Ile ja mam pięknych wspomnień z rodzicami, mimo że sam nie wiem czy zdecyduje się na dziecko. Tak zauważyłem, że tacy ludzie chyba tego nie
  • Odpowiedz
@monsunz: Ja tez raczej nie zdecyduje sie na dzieci, ale nie mam zamiaru wyzywac innych od szkodnikow i mowic, ze powinni byc eliminowani, w dodatku nazywac to jakas edukacja XD Ja tam psychologiem nie jestem, ale obstawialbym, ze c-----e dziecinstwo, kompleksy i z tego ta wscieklosc. J---c, takich ludzi jest tutaj garstka, wystarczy wrzucic na czarno i luz. Ja jestem w ogole ciekawy czy taki wsciekly antynatal jak widzi w
  • Odpowiedz
Żeby wmawiać innym, że są z-----i, bo dziecko ich uszczęśliwia. Boli was, że dla kogoś dziecko to powód do szczęścia?

rozumiem antynatalizm


@monsunz: Właśnie widać jak "rozumiesz", że to nie w porządku uszczęśliwiać siebie za pomocą robienia czującej istoty wraz z całą gamą niekontrolowanych skutków jej dotyczących.
  • Odpowiedz
@kopawdupeswiniom: to niezle argumenty ad personam jak chlop od scierw wyzywal ogol ludzi a nie konkretna osobe, szkodnikiem nazywal typa, ktory sie z nim nie zgadzal a nie wyzywal, w dodatku pisal, ze powinno sie go wyelminowac. Czarno, bo pod swoja teze to nawet hitlera bys usprawiedliwil.
  • Odpowiedz
@duzeelobenc

to niezle argumenty ad personam jak chlop od scierw wyzywal ogol ludzi a nie konkretna osobe, szkodnikiem nazywal typa, ktory sie z nim nie zgadzal a nie wyzywal, w dodatku pisal, ze powinno sie go wyelminowac. Czarno, bo pod swoja teze to nawet hitlera bys usprawiedliwil.


O jakim ogóle ludzi piszesz? Można "mieć dzieci", a zostać antynatalistą po doinformowaniu, i zaniechać dalszego rozmnożenia, a nie mieć wcale i być aktywnym
  • Odpowiedz
@switcher20: mnie za to zawsze śmieszą antynataliści z ich poczuciem moralnej wyższości nie sprowadzając potomka na świat, bo przecież będzie cierpiał. Oczywiście, będzie, ale w mniemaniu tych osób, to jedyne co będzie odczuwał - ból, bezsilność, cierpienie, bezsens i upokorzenie.
Jakby nie istniały pozytywne reakcje...
Ale ciężko mieć im za złe takie myślenie - w końcu w takim toksycznym świecie żyjemy, gdzie jeden drugiemu gotów nogi uciąć, przecież to nic
  • Odpowiedz
@duzeelobenc: Oj, widzę, że fakty tak bardzo ciężkie, że aż trzeba było je usunąć... Zatem przedstawię je w troszeczkę lżejszej wersji.

To, że nataliści czarnolistują, świadczy jedynie o tym, że nie potrafią znieść prawdy. Nie są w stanie udźwignąć wagi faktów, więc blokują i mają w------e, jak na szkodników przystało. Niczego to nie zmienia. Fakty same się bronią. Jak ktoś nie jest żądnym krwi złoczyńcą to zrozumie i zrezygnuje z rozmnażania. Szkodliwe osobniki nierezygnujące i tak odbiorą stosowną, ostateczną lekcję prędzej czy później.

ja uwazam, ze antynatale maja sporo racji (...) ale oni nigdy nie przebija sie do mas (...) Nalezy ich zignorowac i kierowac sie wlasnym sumieniem i
  • Odpowiedz
@SPGM1903

Oczywiście, będzie, ale w mniemaniu tych osób, to jedyne co będzie odczuwał - ból, bezsilność, cierpienie, bezsens i upokorzenie.


To zostało już wyjaśnione powyżej, ale też szerzej wielokrotnie wcześniej. Poza tym, min. z faktu braku potrzeby zaistnienia cierpienie dostaje większą
  • Odpowiedz