Wpis z mikrobloga

@snieznykoczkodan

Czyja wina by była, gdyby laska nie zastanawiając się, nie czekając i nie patrząc wbiegła pod ten samochód i została potrącona?


Kierowcy ponieważ nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się i przechodzącemu po przejściu dla pieszych.
@Krupier Ale ja nigdzie nie mówiłem, że nie da się ominąć. Przecież mogę zjechać na przeciwległy pas i ominąć z lewej, a nie z prawej po chodniku (już pominę, że nas kiedyś uczyli, że z prawej to jest omijanie tylko jak są dwa pasy w jedną stronę).

A druga sprawa. Nigdzie nie pisałem, że ktoś na środku mojego pasa posadził drzewo i nie da się do końca roku tędy przejechać. Zatrzymałbym się,
Kierowcy ponieważ nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się i przechodzącemu po przejściu dla pieszych.


@Krupier: Nie. Byłoby wtargnięcie na jezdnię, mimo przejścia dla pieszych. Wina byłaby pieszego.

Zgodnie z przywołanym przepisem art. 14 ust.1 pkt 1 Ustawy Prawo o ruchu drogowym, pieszemu nie wolno wtargnąć na jezdnię, a więc wejść na jezdnię bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd nawet na przejściu dla pieszych.


W praktyce o wtargnięciu pieszego na jezdnię na pasach możemy
@Krupier: Oczywiście, że tak. Laska wtargnęłaby pod nadjeżdżający pojazd. Twoja argumentacja nie ma sensu. Skąd ty wymyślasz takie pozbawione sensu tezy. Dostajesz na tacy przepis i interpretację i kwitujesz to "nie bo tak sobie wymyśliłem". Przecież oczywiste jest, że kierowca nie mógł jej widzieć zza zasłaniającego pojazdu więc fakt jej fizycznej obecności na jezdni nic nie zmienia. A może zmienia ale na pewno nie na jej korzyść bo takie wejście świadczy
@snieznykoczkodan ale czy ty czytasz co ja napisałem (i co mówi przepis)? Pieszy nie może wchodzić na jezdnię (czyli z chodnika/pobocza) bezpośrednio pod nadjeżdżacy pojazd, a kobieta już na jezdni była. Będąc na niej ma pierwszeństwo i przepis, na który się powołujesz już jej nie obowiązuje bo na jezdnię nie weszła zza przeszkody.

Nie można WEJŚĆ NA jezdnię bezpośrednio przed nadjeżdżacy pojazd BĘDĄC JUŻ na jezdni.

Cały wywód, który przytoczyłeś o tym
@snieznykoczkodan: przepis który przytoczyłeś mówi o wtargnięciu na jezdnie, nie pod pojazd. To ty sobie interpretujesz po swojemu.

gdy pieszy wtargnął na przejście, na którym nie działała sygnalizacja świetlna

gdy pieszy wtargnął na przejście z działającą sygnalizacją świetlną – na wyświetlanym dla pieszego czerwonym świetle.


Żadna z tych sytuacji nie nastąpiła, pieszy był już na przejściu. Ustawodawca nie przewidział wyjątków „ograniczonej widoczności wynikającej z postoju innych pojazdów”. Pieszy znajdujący się na
@Krupier: @Gluptaki
Moment zejścia z chodnika i wejścia na jezdnię nie determinuje wtargnięcia. Bardzo literalnie rozumiecie prawo. Jednocześnie dość wybiórczo. Czy równie dosłownie zinterpretujecie fakt, że rowerzysta jechał po zebrze czyli poza miejscem przeznaczonym wg znaków poziomych do przejazdu przez jezdnię?

PORD
Art. 14. [Zakazy dotyczące pieszych]
Zabrania się:
1) wchodzenia na jezdnię lub drogę dla rowerów:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
b) spoza
@snieznykoczkodan obowiązują, ale tłumaczmy Ci, że nie mają zastosowania w tym przypadku bo pieszy już był na jezdni.

Zobacz na rysunku. Żółty to przeszkoda, zza której pieszy teoretycznie nie może wejść NA jezdnię (różowa kreska). Ale jak już wejdzie i idzie po pasach to, zgodnie z twoją teorią w miejscu zielonej kreski nie mógłby iść dalej. Przecież to absurd. Nie wybronisz się taką argumentacją w sądzie, nie ma szans.

A rowerzysta jechał
Pobierz
źródło: temp_file.png2311749448127677447
@Krupier: Dostawczak (przeszkoda) na filmie z pieszą powoduje, że pieszy ma całkowicie ograniczoną widoczność więc zgodnie z przepisami nie powinien wchodzić na pasy. Koniec i kropka. Nie jest istotne czy przeszkoda znajduje się na pasie zieleni, na chodniku, na drodze.

"Zabrania się wchodzenia na jezdnię spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi"


Na obu filmach jest dokładnie taka sytuacja. Wypadek z rowerzystą zapoczątkował on sam, łamiąc ten przepis. Nie twierdzę,
@snieznykoczkodan nie. Te przepisy nie mają już zastosowania do pieszego bo ten już jest na jezdni. Koniec kropka.

. Nie jest istotne czy przeszkoda znajduje się na pasie zieleni, na chodniku, na drodze.


Jest o czym mówi przepis.

"Zabrania się wchodzenia na jezdnię spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi"


O dokładnie ten, dzięki.

Na obu filmach jest dokładnie taka sytuacja. Wypadek z rowerzystą zapoczątkował on sam, łamiąc ten przepis.


Bzdury.
@Krupier: wybacz ale szkoda czasu na dyskusję z tobą. Pieszy nie ma prawa wchodzić na jezdnię gdy nie widzi co się na niej dzieje. Wejście bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd w taki sposób, że kierowca jadący zgodnie z przepisami nie jest w stanie wyhamować to wtargnięcie. Naucz się czytać i dodaj 2 do 2, skończysz to swoje rowerowe stękanie.
@snieznykoczkodan z tobą też skoro ludzie ci piszą, że opacznie rozumiesz przepisy, a ty dalej swoje.

Pieszy nie ma prawa wchodzić na jezdnię gdy nie widzi co się na niej dzieje.


Na jezdnię. NA. Nie PO jezdni. Jak na nią wejdzie to ma bezwzględne pierwszeństwo przez cały czas przekraczania jezdni bez względu na stojące na niej pojazdy. Dżizas #!$%@? ja #!$%@?ę.

Wejście bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd w taki sposób, że kierowca
Na jezdnię. NA. Nie PO jezdni. Dżizas #!$%@? ja #!$%@?ę.


@Krupier: typie, przecież przeszkoda czyli stojący w korku samochód znajdował się dokładnie w tym samym miejscu w momencie wejścia na jezdnię, nie zmaterializował się 5 sekund po wejściu. Więc nie miał prawa wchodzić. Zrozumiałeś już? Absurdalne masz myślenie. Pomyśl też nad tym czy ważniejszy jest duch prawa czy litera prawa bo czepiasz się przyimka jakbyś odkrył jakąś niewiarygodną lukę w przepisach
@snieznykoczkodan

typie, przecież przeszkoda czyli stojący w korku samochód znajdował się dokładnie w tym samym miejscu w momencie wejścia na jezdnię, nie zmaterializował się 5 sekund po wejściu. Więc nie miał prawa wchodzić. Zrozumiałeś już? Absurdalne masz myślenie. Pomyśl też nad tym czy ważniejszy jest duch prawa czy litera prawa bo czepiasz się przyimka jakbyś odkrył jakąś niewiarygodną lukę w przepisach a tak nie jest. Ustawodawca miał na myśli to, że nie
@snieznykoczkodan: obowiązują, ale litera obowiązuje w kontekście punktu, tak jak ustęp obowiązuje w kontekście paragrafu. Zatem zapis

Zabrania się:

1) wchodzenia na jezdnię lub drogę dla rowerów:

a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,


Odnosi się do wejścia na jezdnię na której znajduje się przejście dla pieszych. A nie poruszania się po tych pasach, szczególnie jeśli pieszy jest już za połową jezdni, na drugim pasie ruchu.
@Krupier: ostatni raz bo nie trafia. Cały czas piszesz to samo, NA, NA, NA. Otóż nie. Wszystko sprowadzasz do jednego przyimka. Ile ty masz chromosomów.

Zabrania się przechodzenia PRZEZ jezdnię lub drogę dla rowerów w miejscu o ograniczonej widoczności drogi.


PRZEZ.

Postaram się to wytłumaczyć tak, abyś zrozumiał: pieszy przechodził PRZEZ jezdnię. Robił to w miejscu, gdzie nie widział pojazdów poruszających się po drodze. Czyli miał OGRANICZONĄ WIDOCZNOŚĆ. Złamał więc przepisy.
@snieznykoczkodan Oho, wjeżdżają inwektywy. Widać, że argumenty się kończą. :D

Cały czas piszę bo do ciebie nie dociera. Nie jestem nauczycielem, nie umiem prościej tłumaczyć.

Postaram się to wytłumaczyć tak, abyś zrozumiał: pieszy przechodził PRZEZ jezdnię. Robił to w miejscu, gdzie nie widział pojazdów poruszających się po drodze. Czyli miał OGRANICZONĄ WIDOCZNOŚĆ. Złamał więc przepisy.

Dotarło

A widzisz gdzieś w tym punkcie dopisek "w tym również na przejsciu dla pieszych" tak jak