Wpis z mikrobloga

Mirki, z tego co wiem to wiele osób ma mix Asentra + Trittico, ja mam Asentra 1x50mg rano i Trittico 1x75mg. Planowo w czerwcu mam rzucać leki ale ostatnio będąc u mojej lekarki pytałem się czy mogę sobie jakieś piwko czy dwa wypić, powiedziała mi, że nie powinienem ale się nie zatruje no i ja głupi zamiast pic to jedno piwko to się nawaliłem ze znajomymi i strasznego kaca miałem xD generalnie wtedy na noc nie wziąłem Trittico a potem brałem w kratkę i tu się pojawiła sprawa, że przez brak regularnego brania ogranizm się odzwyczaił i miałem jednego dnia straszne skutki odstawienia jak wracałem z pracy (myslalem, że przytomność stracę), od tamtej pory (3 dni temu) biore juz codziennie ale jestem cholernie śpiący tak jak na początku terapii tak jakby się organizm przyzwyczajał, dzis wypiłem o 14 dwa piwka i juz się czułem jak nawalony a wieczorem mam wziąć Trittico to teraz jeszcze poczekam z 2-3h zanim wezmę ale i tak masakra. Chyba znowu wracam do abstynencji. Czy ktoś kto ma podobny zestaw leków tj Asentra + Trittico wypowie się jak to u nich wyglada z np Alkoholem czy odstawianiem?
#pytanie #medycyna #ssri #nerwica #depresja #nerwicalekowa #gownowpis
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@piechock12: to był nieustanny błogostan, rzuciłem to bez porozumienia z psychiatrą, z dnia na dzień zszedłem z normalnej dawki, na początku były tylko nudności, jak grypa ale tak niewielka że jej siłę można ocenić na 1/10. Przez jakiś tydzień czasu nieustanny błogostan, później się zaczynają jakieś dziwne spięcia w mózgu, pioruny jakieś czy coś, tak przez miesiąc do dwóch max, od dłuższego czasu czuję się zupełnie normalnie.
  • Odpowiedz