Aktywne Wpisy
BenizBurger +247
Zrobiłem sobie zestawienie jak bardzo polepszył mi się komfort jazdy dzięki zmianie auta. Miałem Fabię III 1.0 MPI Kombi Classic Ambition z pakietami dodatków z 2022, a teraz kupiłem Volvo V70 w wersji T5 z 1998 roku.
Plusy:
1) prowadzi się przyjemniej, kierownica stawia przyjemny opór, czuć prawdziwą mechanikę i solidność
2) wnętrze ładniejsze, a’la drewniane dekory zamiast tandetnego plastiku
3) tłumi nierówności lepiej o 201% względem starego (Fabia III 1.0 MPI
Plusy:
1) prowadzi się przyjemniej, kierownica stawia przyjemny opór, czuć prawdziwą mechanikę i solidność
2) wnętrze ładniejsze, a’la drewniane dekory zamiast tandetnego plastiku
3) tłumi nierówności lepiej o 201% względem starego (Fabia III 1.0 MPI
wjtk123 +90
Od jutra wchodzą w życie przepisy dotyczące konfiskaty pojazdów kierującym po spożyciu alkoholu.
Serdeczne pozdrowienia dla alko-patusów, którzy przez ostatnie miesiące wypłakiwali historie o biednych rodzinach, które stracą narzędzie pracy/dojazdu, rozsiewali łzawe teksty o różnicowaniu kar za to samo przestępstwo, o bogaczach, którzy będą trzymali w garażu 10 Fiatów Punto specjalnie do jazdy po pijanemu, o policjantach, którzy będą przemocą wlewali do gardła alkohol aby doprowadzić do konfiskaty pojazdu, opresyjnej władzy, która
Serdeczne pozdrowienia dla alko-patusów, którzy przez ostatnie miesiące wypłakiwali historie o biednych rodzinach, które stracą narzędzie pracy/dojazdu, rozsiewali łzawe teksty o różnicowaniu kar za to samo przestępstwo, o bogaczach, którzy będą trzymali w garażu 10 Fiatów Punto specjalnie do jazdy po pijanemu, o policjantach, którzy będą przemocą wlewali do gardła alkohol aby doprowadzić do konfiskaty pojazdu, opresyjnej władzy, która
Ale biznes taki nie jest. Dostajesz lepsze siano i odchodzisz. Wszystkie te rzeczy typu wartości firmy, team spirit to karma dla debili. Wystarczą dwie zasady: pracuj adekwatnie do tego jak ci płacą i żyj z ludźmi dobrze. Koniec końców dbaj tylko o swoje dupsko.
#pracbaza #praca
Kodowania juz tak szybko nie zalapiesz i nie kazdy to potrafi.
@Urajah: Dla ścisłości to po 6 lat studiów, masz 13 miesięczny staż podyplomowy, a potem robisz kilkuletnią specjalizację, czyli tak zwaną rezydenturę (te dwa terminy to jest to samo). Co do meritum się z Twoją wypowiedzią całkowicie zgadzam.
@niezdiagnozowany: a co ci kolego było? Bo ja
to że trzeci lekarz zrobił tak jak chciałeś wcale nie znaczy, że tak trzeba było zrobić. To równie dobrze mogło znaczyć że ma cie w dupie i jak wyłożysz kasę za gastroskopie to
@Kopyto96: A może dla kogoś idea ratowania dzieciaka z jeziora nie jest warta poświęcenia się ale inżynieria materiałowa tak. Lubi siedzieć 24h i mógłby spać
"Dont blame the player, blame the game" :P
@localoca: z doświadczenia w firmach w których robiłem to na awans mogli liczyć nie ci, którzy najwięcej #!$%@?, a ci co zawodowo zajmowali się włazidupstwem i kreceniem lodów dla siebie i przełożonych. Największe mendy.
Kumam idee zasuwania jak masz bezpośrednia styczność z szefem, że on sam to dostrzega, ale jak masz korpo zatrudniające powiedzmy 8000 ludzi na kraj, i nad tobą jest dwóch kierasow,
@Kopyto96: Nigdy nie szkoda czasu na to co się lubi.
Jednak wolę pracować w miejscu w którym ludzie robię coś więcej niż "odrobić 8h i elo".
M.in. dlatego że można mieć fajne i relacje i UCZYĆ się od innych - ale tylko wtedy kiedy Ci drudzy też chcą coś dać od siebie.
Wzajemnie szerzenie wiedzy i interakcje podnoszą kompetencje zespołów i jednostek - totalnie nie zgadzam się z twoim podejściem.
Najpewaniej zaraz za "8h i do domu" kryje się też
@Urajah Ale za to pracy dyplomowej nie muszą pisać XDD
Miałeś na myśli staż? Staż trwa 13 miesięcy
Miałeś na myśli rezydenturę?
Rezydentura (specjalizacja) trwa od 4 do 10 lat i nie robią jej wszyscy lekarze, a tylko ci którzy chcą być lekarzem-specjalistą
Nie ma takiego obowiązku. Obowiązkowe kursy są zdaje się dla lekarzy POZ po tym
@Urajah: Nie no, kilka kursów doszkalających rocznie to poważne sprawy są xD Błagam cię xD
Prawda jest taka, że w każdym zawodzie większość to melepety. W przypadku lekarzy jest to szczególnie widoczne, bo:
1. Nie ma weryfikacji, wykształciliśmy tak mało lekarzy, że nawet melepeta ma robotę za gruby hajs i uważa się za fachowca
2. Lekarze pracują w miarę samodzielnie - w innych zawodach często