Aktywne Wpisy
Cesarz12345 +24
Mireczki czy pozwolilibyście swojej dziewczynie iść w takim stroju kąpielowym na plażę?
20 lat temu było to nie do pomyślenia żeby kobieta publicznie tyle odkrywała. Teraz można wejść na instagrama i zobaczyć 95% tyłka swojej koleżanki z liceum (pozostałe 5% to sznurek przechodzący między pośladkami).
Od razu z góry mówię że nie jestem przegrywem, mam już swoją rodzinę (i udane życie seksualne) ale nie pozwoliłbym żonie pokazywać czegoś co należy do mnie.
20 lat temu było to nie do pomyślenia żeby kobieta publicznie tyle odkrywała. Teraz można wejść na instagrama i zobaczyć 95% tyłka swojej koleżanki z liceum (pozostałe 5% to sznurek przechodzący między pośladkami).
Od razu z góry mówię że nie jestem przegrywem, mam już swoją rodzinę (i udane życie seksualne) ale nie pozwoliłbym żonie pokazywać czegoś co należy do mnie.


zbigniew_wodecki +387
Klops jednak jest tym większy, gdy wgłębiłem się w temat i okazało się, że większość z tego co myślałem na temat soli himalajskiej jest nieprawdą (a swoją drogą zazwyczaj ją właśnie kupuję, bo mi się po prostu miło kojarzy z Himalajami). I np wcale nie jest zdrowsza niż inne, nie jest intensywniejsza w smaku, a co najlepsze, wcale nie pochodzi z Himalajów (i nawet ludzie o sokolim wzroku wytężywszy go maksymalnie, Himalajów nie dostrzegą). Co więcej, oszustwo możemy też dostrzec na opakowaniach od soli, bo niewykluczone że zobaczycie tam, że kraj pochodzenia to Indie, podczas gdy w Indiach jest ona jedynie przepakowywana po podróży z Pakistanu (jest też skończona szansa że trafi Wam się oryginalna indyjska różowa sól, ale szansa jest jednak mnikła).
I wiadomo, pewnie nieraz słyszeliśmy że ten świat jest zbudowany na kłamstwie, ale mimo wszystko przygotowanie tego materiału zostawiło mnie z taką myślą, że... kurde, nawet z solą coś musi być nie tak?
#kuchnia #nepal #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkizewschodu #nauka #klamstwaklamstewka
A ja kupujac w sklepie sol polska, mam nadzieje ze nie pochodzi ona z nadwyzek magazynowych GDDKiA (✌ ゚ ∀ ゚)☞
PS Przypominam, że
http://mgrchemii.blogspot.com/2017/04/e536-zabojczy-antyzbrylacz.html
@adametto: to ja tutaj mocno polecam wycieczkę po kopalni soli w Kłodawie - naprawdę bardzo ciekawe miejsce i bardzo fajnie zaaranżowana trasa dla turystów, a przy okazji można zarówno zobaczyć, jak wygląda prawdziwa, nie oszukiwana sól "różowa", jak i od oprowadzającego grupy przewodnika wiele się dowiedzieć właśnie na temat soli "himalajskiej" i towarzyszących im urbanlegend.
Mhmmm, mój ulubiony gatunek. Smakuje dużo lepiej niż zwykły ryż, no i oczywiście ksztal ziarenek też jest inny.
https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C3%B3l_himalajska#Historia
@dominowiak: oczywiscie ze lezy, tramwaj 6 i 12 dojeżdżają pod sama plaze