Wpis z mikrobloga

@brakloginuf: brzmi głupio i powinno być raczej w atutach firmy ale to duży plus. Ja mam przystanek pod biurem.
Całą zimę w adidaskach, bez przepraw przez śnieg, błoto. 16:00 kończe, 16:03 jestem na przystanku.

Kiedyś pracowałem na zadupiu. Jak się zepsuło auto albo z jakiegoś innego powodu nie było dyspozyjne to 20 minut z buta na przystanek ulicą bez chodnika, z ubłoconym poboczem traktowanym przez niektórych jak parking. Osobówka to jeszcze
@brakloginuf: Przypomniałeś mi jak w 2015 firma, w której pracowałem przeprowadzała się na za**pie za miastem. Brygadzistka nam powiedziała, że nowe miejsce znajduje się tu i tu, a dokładnie obok jest przystanek autobusowy.
No tak, był przystanek, tylko do firmy trzeba było dojść z buta ponad 1 km xD