Wpis z mikrobloga

miesiąc temu kupiłem na allegro pięć sztuk pięciolitrowych wiaderek farby z dostawą do paczkomatu (mam allegro smart). Ze względu na gabaryt, sprzedawca podzielił przesyłkę na trzy paczki (dwie z dwoma wiaderkami, jedna z jednym wiaderkiem). Paczka do mnie bezpiecznie dotarła, ale oczywiście jak to z farbami bywa, wspólną z partnerką decyzją uznaliśmy, że nie pomalujemy mieszkania tą farbą, więc zadeklarowałem na allegro chęć zwrotu paczek - paczki, a tym bardziej farby nie zostały przeze mnie nawet otwarte. Wygenerował mi się kod zwrotu, nadałem paczki w paczkomacie. Po kilku dniach dostałem od sprzedawcy zwrot pieniędzy - za jedną paczkę zawierającą dwa wiaderka. Ok, pomyślałem, że niebawem dostanę pieniążek za pozostałe trzy wiadra. Po około tygodniu bezskutecznego oczekiwania na zwrot, skontaktowałem się ze sprzedawcą i zapytałem kiedy mogę się spodziewać zwrotu. Dostałem informację, że do sprzedawcy nie dotarły dwie pozostałe paczki. No więc napisałem do allegro, w celu wyjaśnienia sytuacji - poinformowali, że skontaktują się z inpostem. Po kolejnych kilku dniach, na maila dostałem od inpostu informację, że niestety paczkę zniszczyli gdzieś na magazynie/sportowni (załączyli protokół szkody i zdjęcia). W międzyczasie druga, zaginiona paczka również gdzieś ugrzęzła. I tak przez dwa, trzy tygodnie czekałem na informację od allegro/inpostu co się dzieje w mojej sprawie. Dzisiaj dostałem od allegro maila, że dostali od inpostu decyzję, która mówi, że odrzucają moją reklamację, ponieważ paczka zawierała niedozwolony do przewozu towar - farbę.

Na allegro widzę teraz prawie 100 tysięcy ofert różnego rodzaju farb, z których mogę skorzystać wybierając przesyłkę realizowaną przez inpost.

Kto tu teraz jest winny? Allegro, bo ma #!$%@? na to czy u nich na stronie można kupić coś, na przesyłkę czega nie ma grama ochrony? Inpost, bo zniszczył starannie zapakowaną przesyłkę? Sprzedawca, bo wprowadził mnie w błąd oferując niedozwoloną dla danego rodzaju produktu formę przesyłki? Ja, bo najzwyczajniej skorzystałem z jednej z tysięcy ofert dostępnej na allegro, a później skorzystałem ze swojego prawa do zwrotu produktu?

Gdzie, oczywiście oprócz wykopu, to zgłosić?

#inpost #allegrosmart #uokik #zalesie
  • 16
@tarnobrzeski: czyli jeśli udało im się dostarczyć jadna paczkę z farbami to znaczy robią takie przesyłki ale jeśli dwie pozostałe zniszczyli/zagubili to wtedy jest Twoja wina bo w paczkach były farby? Masz odpowiedź. Jest produkt na sprzedaż z możliwością przesyłki to z tego korzystasz i nie jest to twój problem. Teraz już jest xD ale to oni za to odpowiadają.
@BozenaMal: rozumuję dokładnie jak Ty - póki udaje im się nie zniszczyć paczki to wszystko jest elegansio, ale w momencie zniszczenia paczki - ojj paaanie, ale farb to my absolutnie nie wozimy ( ͠° °) czuję się najmniej winny całej tej sytuacji, ale póki co to ja jestem lżejszy o parę stówek.
@tarnobrzeski: UOKiK, co do zasady, nie zajmuje się sprawami indywidualnymi, czyli warto im zgłosić (może za 3 lata dowalą karę Allegro), ale nie ma co liczyć na interwencję w Twojej sprawie.

Myślę, że powinieneś się zgłosić do lokalnego rzecznika konsumentów oraz napisać do "Subiektywnie o finansach" (Samcik i jego ekipa lubią takie tematy, bo chyba im się dobrze klikają, a że mają zasięgi, to czasami pomogą).

Trzecia opcja to sąd. Nie
@tarnobrzeski: imo wina po stronie sprzedającego tylko i wyłącznie. To w jego gestii leży wybór odpowiedniego środka wysyłki tudzież w tym przypadku oferowania możliwości zwrotu. Inpost nie musi przecież wiedzieć co jest w każdej paczce, dlatego nie czepialbym się, że część została dostarczona, a w przypadku fuck upu powołali się na własny regulamin.
@tarnobrzeski:
Niestety tutaj będzie ciężko cokolwiek ugrać. W przypadku złamania regulaminu przewoźnika nie przysługuje odszkodowanie za uszkodzenie przesyłki, a dodatkowo nadawca może zostać obciążany opłatą dodatkową.
A co do samego zwrotu, to zgodnie z ustawą konsumencką, to odpowiada za niego kupujący (sprzedawca odpowiada za wysyłkę do ciebie, a nie od ciebie). Tak więc odpowiedzialność niestety jest po twojej stronie.
@tarnobrzeski: chyba gdzieś nawet widziałem na grupce pracowników sortowni zdjęcie tej #!$%@? farby( ͡° ͜ʖ ͡°). Jak jest szczyt sezonu czyli Wielkanoc, boże narodzenie to jest niewyobrażalny przewał i standard że coś się rozwali. Raczej kasy nie odzyskasz bo równie dobrze można na ciebie zwalić że za słabo spakowałeś, ciesz się że to tylko farba
W tym całym zamieszaniu zapomniałem napisać tutaj, że sprawa jest już jak dla mnie zamknięta: dostałem zwrot zaległej części (pokryty przez sprzedawcę), aczkolwiek w trójstronnym sporze na allegro sprzedawca poinformował, że po konsultacji z prawnikiem zgłosi sprawę do UOKIK i skieruje sprawę do sądu, więc niewykluczone, że coś się tam w temacie jeszcze dzieje pomiędzy allegro i sprzedawcą ( ͡° ͜ʖ ͡°)