Wpis z mikrobloga

Jaki jednoślad polecacie na początek? Nie mam żadnego doświadczenia, jeżdżę tylko samochodem i nie sprawia mi to żadnej frajdy. Mam przeczucie, że motocykl byłby idealny dla mnie. Jestem przepisowym i ostrożnym kierowcą więc nie mam zamiaru #!$%@?ć więcej niż 130 na autostradzie, więc szukam czegoś spokojnego i w przystępnej cenie.

#motoryzacja #motory #motocykle
  • 42
@Dupcia2214: wchodzisz na olx/fb marketplace, szukasz jakiejś 125cc do 5 max 6k, która Ci sie spodoba (chinol, japonia bez różnicy), oglądasz na żywo, dosiadasz, jak leży bo bierzesz, jak nie to szukasz dalej. A po sezonie bedziesz sie zastanawiać czy idziesz w to dalej i robisz A czy naura motocykle. No i licz min 2k na ciuchy na start.

2k ciuchy i 5-6k moto lub ok 2k ciuchy, ~3k kurs, z
Jak chcesz wyższą bez prawa jazdy?


@PiotrFr: ludziom się wydaje że jak autem tyle jechali to na motorze wszystko to samo, i nie ma podmuchów wiatru, skręcanie takie same, o przeciwskręcie nic nie wie a hamować nie umie
@Dupcia2214 125 kupujesz przedewszystkim oczami. jaki styl ci się podoba, ile masz wzrostu i jaka waga ? wolisz styl ala harleyowiec, czy może sportowy? a może coś także poza asfalt? jakim budżetem dysponujesz? czy masz na ciuchy odłożone 1.5-2k ?
@Dupcia2214 dobra, zobacz sobie Zippa Scramblera. Duży, wygodny, ładny, ma właściwości pozwalające jeździć poza asfaltem, bardzo dobre oświetlenie ledowe, 6 biegów, wałek wyrównoważający więc wibracje towarzyszące pracy singla są mu nie znane. Spalanie nie przekracza 3 litrów, prędkości max do 110 licznikowo, mi udało się go bująć do 117 w sprzyjających warunkach.
@Dupcia2214: Zawsze to polecam w takiej sytuacji, kilka osób skorzystało z tego pomysłu i wszyscy zadowoleni. Jeśli chcesz sprawdzić, czy motocykl jest w ogóle dla Ciebie, zadzwoń do lokalnej szkoły jazdy i umów się na 2-3 godziny wstępnego szkolenia na motocyklu 125 z instruktorem. Pożyczą Ci kask i rękawice, nauczysz się podstaw, trochę pojeździsz pod okiem kogoś doświadczonego, pogadasz z gościem o motocyklach, jak przewrócisz motocykl, to nie będzie Ci szkoda
@Dupcia2214 >oświadczenia, jeżdżę tylko samochodem i nie sprawia mi to żadnej frajdy. Mam przeczucie, że motocykl byłby idealny dla mnie. Jestem przepisowym i ostrożnym kierowcą więc nie mam zamiaru #!$%@?ć więcej niż 130 na autostradzie, więc szukam czegoś spokojnego i w przystępnej cenie.

@zielony_goblin: jeżeli mówimy o motorowerach to tak. Jeżeli o motocyklach to tak jak @mariecziek z dużą przewagą dla ER6, bo ma wszystkie systemy, jest tani i fajnie można
Jaki jednoślad polecacie na początek? Nie mam żadnego doświadczenia, jeżdżę tylko samochodem i nie sprawia mi to żadnej frajdy. Mam przeczucie, że motocykl byłby idealny dla mnie. Jestem przepisowym i ostrożnym kierowcą więc nie mam zamiaru #!$%@?ć więcej niż 130 na autostradzie, więc szukam czegoś spokojnego i w przystępnej


@Dupcia2214: jest kilka sprzętów dla ciebie. Będziesz mógł nimi i 150 km/h jeździć. Największy z nich ma 500cm3 i 45 KM. na
Pobierz
źródło: image (3)
@Dupcia2214: Tak szczerze to chyba żaden. Mnie zawsze jarała motoryzacja i przez dużą cześć życia całą radość z pracy czerpałem z dojazdu i powrotu :) Jeżeli natomiast motocykl ma być środkiem transportu a nie zabawką to też do tego bym podszedł ostrożnie bo pogodę w kraju mamy tak piękną, że to może się nie udać jeżeli nie będziesz dodatkowo czerpać z tego przyjemności bo nawet jak będzie pogoda to będziesz chciał
. Po przesiadce ze 125 na 600 ccm poza wbijaniem biegów i układem klamek wszystko wydaje się inne. Jazda 125 przypomina bardziej jazdę na rowerze/skuterze. Wsiadając na 600 od razu czuć, że motocykl jest dużo cięższy, trudniejszy w manewrach, ma inny kąt skrętu i trzeba już balansować ciałem (w 125 wystarczy skręcać kierownicą, ew. podeprzeć się nogą. W 600 ten numer nie przejdzie).


@Under4est: Kurczę. Nie to, żebym się nie zgadzał.
@noobarian może masz po prostu większe predyspozycje niż ja, bo dla mnie te 18 czy 20 kg między 125 a ER6 to był kosmos. Nie byłem w stanie zrobić ani slalomu, ani ósemek na początku. Potrzebowałem godzinki, albo dwóch, żeby się wczuć i załapać o co chodzi.