Wpis z mikrobloga

@przecietnyczlowiek: to dosyc proste.
Absolutna podstawa negocjacji jest mozliwosc rezygnacji. Wiec jesli sie na cos napaliles, albo tak jak ja, robisz research przed i wybierasz najlepsza opcje a nie patrzysz co jest, to raczej ciezko zrezygnowac, a co a tym idzie negocjacje praktycznie odpadaja.
W innym wypadku, wybierasz dwie-trzy opcje, proponujesz pierwszej nowa cene, jak sie zgodza to masz z czym isc do drugiej i tak dalej.
@nieruchomoscislask: Tylko trzeba na dobrego trafić : ) bo tak to weźmie sobie 2% od transakcji i 2% PCC jeszcze trzeba dołożyć i się robi nieopłacalna zabawa. Ale teraz bidy można zaczynać -10% na start i się spotkać można na -6/7% na mieszkaniach 2 pok i 3 pok (albo np. miejsce w cenie), jak posrednik w tym pomoże to się "spłaci"