Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem jak mozna być przegrywem w dzisiejszych czasach.

W dzisiejszych czasach gdzie ma sie milion mozliwosci. Nie ma pracy na zadupiu? Co za problem, wystarczy jechac do Wojewódzkiego miasta, nikt nie zabroni, nic nie trzyma.

Nie ma sie znajomych? Idziesz na impreze, karaoke i tam poznajesz. Ile razy mialem taka sytuacje ze na szlugu przed barem poznawalo sie ludzi i szlo sie z nimi dalej na balety.

Brak kontaktu z kobietami? Tak jak wyzej. Sam mam morde 2/10 a ile to razy laski nawet same zagadywaly na imprezie.

Naprawde chlopy, ten wyimaginowy przegryw siedzi wam tylko w glowie. Dodatkowo siedząc na wykopie sami siebie nakręcacie. Oczywiscie najlepiej napisac jak wam zle i czekac na poklepywanie po plecach przez innych zamiast wziąć sie w garść. Pamiętajcie, nigdy nie jest za późno.

#przegryw #niebieskiepaski #rozowepaski #logikaniebieskichpaskow
  • 22
@Durisil: dużo przegrywowych problemów da się załatwić terapią i farmakologią. Nie wierzę, że na tagu przegryw piszą same przemcele z rozjechaną mordą i skoliozą over 9000. Większość na pewno by zyskała.
@MaxHamilton: tak jak mowilem. Idzisz do baru, na karaoke i tam znajdujesz dziewczyne. Jak nie to zostaja znajomi z pracy. Można zapisac sie na jakies kursy czy studia podyplomowe. Nie dosc ze zwiększysz kompetencje to jeszcze szansa na poznanie kogos
@Kenjiy: brzmi fajnie jak jesteś kobietą i większość z tej listy przerobiłem:
-bar - nikt się do siebie nie dosiądzie, nie zagada, ludzie w 99% przychodzą ze swoimi znajomymi a samemu wychodzisz na creepa
-karaoke - tu nikt nigdy nie przychodzi sam i ludzie chcą bawić się w swoim towarzystwie albo mają swoje wyjście z pracy
-studia podyplomowe - zbieranina bardzo dojrzałych ludzi którzy mają już ustawione życie z kimś
-kursy
@MaxHamilton: z barami i karaoke nie do konca sie zgadzam. Multum razy wychodzilem i poznawalem ludzi. Oczywiście nie wyglada to tak ze sie przysiadasz albo nachalnie zagadujesz, to wszystko mimowalnie wychodzi.

Jesli chodzi o kursy to mozna szukac stacjonarnych, nie poznasz nikogo to mozna isc na kolejny. Nawet jesli nikogo nie poznasz to zwiekszysz swoje kompetencje a to zawsze na plus. Na studiach podyplomowych to nie zawsze wyglada tak jak mowisz.