Wpis z mikrobloga

@mirek_86: Ostatnio prawie każdy dzienny raport pokazuje zniszczenie kilkunastu rosyjskich dział. Jednocześnie pojawiło się trochę informacji, że Rosjanie mają w rejonie sporą przewagę w sile ognia artylerii. Całość może sugerować, że faktycznie Rosja sprowadziła tam sporo dział, ale Ukraina ostro i skutecznie pracuje ogniem kontrbateryjnym. Trwa więc przepalankę rosyjskich rezerw.
@Jebwleb
Sposobów jakie mi przychodzą do głowy jest przynajmniej kilka:
1. Jeśli mamy walkę na bliskim dystansie to żołnierze sami raportują ilu udało im się zabić
2. To samo dotyczy granatów zrzucanych z drona czy też dronów naprowadzających artylerię, bo wtedy można spokojnie policzyć ilu zabito
3. Jeśli jakaś pozycja została zajęta to możemy policzyć ile rosyjskich trupów zastaliśmy na miejscu
4. Jeśli złapano oficera to można mu zadać pytanie o straty