Wpis z mikrobloga

@Trelik: Wbrew pozorom sposób mówienia Brauna pomimo że bardzo ładny to jest niesamowicie wymuszony i nastawiony właśnie na robienie efektu wow u prostych ludzi. To komunikacyjny odpowiednik łacińskiej liturgii której ludzie mogą nie rozumieć ale czują splendor. Kiedy posłucha się trochę Miodka albo nawet Bralczyka to odrazu wychodzi jak pretensjonalny i pozerski jest Braun. Dodatkowo to że panowie władając obiektywnie językiem na wyższym poziomie potrafią być zdecydowanie bardziej zrozumiali jasno pokazuje