Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem tego dlaczego nie ma przymusu pracy adekwatnej do wykształcenia? Sam mimo mgr i licencjatu pracuje na infolinii bo nic innego nie ma i bałbym się iść na bezrobocie, bo napewno podzielił bym los moich znajomych po 30,tce którzy bezskutecznie szukają pracy jeden 35latek od 2 miesięcy, (po podwójnych studiach (łącznie 8 lat straconych na samo studiowanie ) pracował w wielu miejscach) , drugi skrajnie odmienne sytuacja 30,latek tylko staż zrobiony (też po studiach) ten uwaga już 8 miechów bez pracy. Obaj bez prawka. Przecież tylko stopień lekki pewnie już może ich uratować (jeden wyrabia ale to długo trwa bo mial w dzieciństwie problemy z sercem). Nie mają zbytnio kasy by się przeprowadzić do wielkich miast czy za granicę. Dlaczego ci ludzie i setki tysięcy innych podobnych w PL bez prawa do zasiłku muszą przymusowo neetować i być bezrobotnymi??? #praca #ekonomia #finanse #zalesie #wykop #aktywizacja
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mam rozwiązanie. Załóż instytut socjologii czy tam kulturoznawstwa, zatrudnij wszystkich wolnych magistrów i zarób miliony złotych.
  • Odpowiedz
@M4rcinS dokładnie. Ja mając 25 lat po technikium w kołchozie odłożyłem już na auto wartości 60k i na wykończenie mieszkania ponad 100k. Fakt cały czas po 200h w Msc i mieszkając z rodzicami. Do roboty 1km. Głupio nie skorzystać dobrego wieku i warunków
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@mat0707: w sumie jest duży plus że rząd zmusił pracodawców do najniższej bo wszędzie dostaną tyle samo także w pracach bezmyślnych (szatniarz, ogrody miejskie, wydawanie legitymacji tylko że to wszystko szybko zajmują bo chętnych pewnie jest megadużo) w sumie przecież o to w życiu chodzi by praca była na tygodniu i max do 15tej
  • Odpowiedz
dokładnie. Ja mając 25 lat po technikium w kołchozie odłożyłem już na auto wartości 60k i na wykończenie mieszkania ponad 100k.


@mat0707: Z-----------ś kilka lat w kochłozie żeby sobie kupić samochód za 60k? Współczuję podejścia postaw się a zastaw się.
  • Odpowiedz
@damianooo8 kilka lat? 60k to ja w 1.5r zaoszczędziłem. Więc w wieku 22 lat za swoje miałem 6 letnia a4 w spoko wyposażeniu. Reszta czyli 150k poszła na wkład własny i wykończenie mieszkania, a w kwietniu kończę 25 lat. I codziennie 15:15 jestem w domu xd. Przegrywy nie mają nic, jadą za granicę albo idą na tira
  • Odpowiedz
@sols: jak można uczyć się 8 lat i nie nauczyć się prowadzić samochodu? To mówi wszystko o tym jak pożytecznych rzeczy się uczyli.

A potem dwa kierunki studiów i wzmianka o niechęci wyprowadzki do dużego miasta xD To jak ktoś skończył np fizykę nuklearna i mechanikę maszyn to też narzeka że w jego powiatowym nie ma pracy dla niego? :D
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@mat0707: w tak szczeniackie wieku płacili z 8-10tys na miecha to czym się trzeba zajmować? Jeszcze bez studiów! I pewnie na zachodzie pl, bo tak to tylko w dilerce byś tyle mial
  • Odpowiedz
@mat0707: Niemniej jednak to i tak głupota według mnie. Już za 20-30k można kupić wygodny samochód w dobrym stanie. Pozostałoby ci 30k na rok neetowania (odpoczynku) podczas którego mógłbyś oddawać się pasji lub zdobywania wiedzy.
  • Odpowiedz
@damianooo8 rok netowania to rok stracony. Wolę mieć mieszkanie wykończone w wyższym standardzie albo auto wyższej klasy i co roku wakacje za granicą. Na szczęście każdy robi jak uważa.
  • Odpowiedz
@sols: zależy od człowieka i od studiów. Też znam takich co zrobili po parę kierunków albo doktoraty. Część pracuje sensownie, część bieduje i nie może znaleźć roboty bo ich nawet biedronka nie chce (jeden ziomek dostał pracę jak z CV usunął doktorat). Parę osób wyemigrowało za pracą za granicę.
Kwestia ogarnięcia samego człowieka bo jedni studiowali, pracowali i byli ogarniętymi osobami więc znaleźli robotę bez problemu gdy inni studiowali tylko
  • Odpowiedz