Aktywne Wpisy
hdeck +1168
Czołem Mirasy i Mirabele!
Nadszedł czas podsumowań po 3 miesiącach zmagań #grubyzaklad. Na szybko to można napisać, że był chłop, nima chłopa. Był bebech, został bebeszek, były cyce, są cycunie.
Poniżej podsumowanie mojej strony wyzwania. @buchajacy_rog ma w innym terminie wstawić swoje.
Waga w czwartek o poranku to 83 kg! Jest to mój absolutny dołek z 3 miesięcy, nie wierzyłem że to jest możliwe w tak krótkim czasie. Ostatni raz tyle
Nadszedł czas podsumowań po 3 miesiącach zmagań #grubyzaklad. Na szybko to można napisać, że był chłop, nima chłopa. Był bebech, został bebeszek, były cyce, są cycunie.
Poniżej podsumowanie mojej strony wyzwania. @buchajacy_rog ma w innym terminie wstawić swoje.
Waga w czwartek o poranku to 83 kg! Jest to mój absolutny dołek z 3 miesięcy, nie wierzyłem że to jest możliwe w tak krótkim czasie. Ostatni raz tyle
Kopyto96 +378
My tu pitu pitu o spadku dzietności, a teraz pytanie brzmi: Jak niby para ma mieć dziecko, skoro w tym raju dla deweloperów, żeby mieć dzieciaka, trzeba mieć mieszkanie 3 pokojowe, które kosztuje 800.000 - 1.000 000 zł ? XD Przecież w Polsce buduje się ustrój feudalistyczny i następuje zwijanie się społęczeństwa.
I teraz wyobraźmy sobie, że mówimy o związku Strażaka z Pielęgniarką, którzy razem zarabiają z 12k XD No nie wolno
I teraz wyobraźmy sobie, że mówimy o związku Strażaka z Pielęgniarką, którzy razem zarabiają z 12k XD No nie wolno
Tak, wygląd ma znaczenie. Nie wiem jak duże w przypadku mirka ze screena na dole posta, ale jestem pewien, że nie będąc takim cuckiem jego szanse na stracenie prawictwa by wzrosły. Spora ilość osób ku mojemu zdziwieniu dobrze odpisywało mirkowi, ale inni pokroju @Pozytywny_gosc nazywają go gymcelem i że powinien przełknąć blackpill, bo to wina tylko i wyłącznie genów.
Chcę dołożyć swoją cegiełkę do tematu. Chcę tu rozpatrzyć dwa warianty. Przyjmijmy, że OP może:
1) Przyjąć #blackpill
2) Zgłębić #pua
Według mnie opcja 1) sprawi, że typ będzie w #!$%@? toksyczny, wszystko będzie winą wyglądu, będzie nienawidzić lasek i NAWET jak już kogoś pozna, to będzie miał jeszcze gorsze zachowania niż teraz. Dobre wyjście jak nikomu się nic nie chce robić/zmieniać - "nie mam wpływu, to geny, życie jest niesprawiedliwe".
Opcja 2) - zgłębia podstawy #pua czy ogółem podstawową wiedzę na temat uwodzenia, rozpoznaje, że nie ma większego pussyblockera niż bycie simpem na zawołanie. I nawet jeśli to Ci nic nie da w kontekście poderwania konkretnej laski, to się chociaż będziesz szanować i nie będziesz latać za księżniczką jak pies.
Przestańcie myśleć, że bycie prywatnym szoferem księżniczki, pomaganie jej w lekcjach itd to "STARANIE SIĘ". Szanujcie się do #!$%@?. Byłem świadkiem wielu podobnych zachowań, o których mi opowiadały dziewczyny i było to komiczne co ludzie #!$%@?ą. Ale jednocześnie smutne. Sam kiedyś byłem takim dobrym chłopaczkiem, który chciał usługiwać i być dobrym, a się dziwił, że nikt go nie chce. Nie zrozumcie mnie źle, do teraz jestem raczej miłym człowiekiem i lubię pomagać, ale musicie znać umiar. Nie można non stop pomagać wszystkim dookoła, bo ludzie zaczną na Was żerować. Ceńcie się.
@Exit99: musisz mocno zmienić mindset jeśli nie chcesz kolejnych rozczarowań. Tak, wygląd ma znaczenie i inni mogą mieć łatwiej i to musisz przełknąć. Ale zauważ, że ten gość z babyfacem nie był takim cuckiem jak Ty.
Przestań pomagać w lekcjach koleżankom. Przestań wozić im dupy. Przestań usługiwać jak pies. To nie jest Twoja rodzina, to nie jest nikt Ci bliski. Obiekt z dziurą, na który się napaliłeś, a Twój mózg tworzy sobie scenariusze nie z tej planety, że to ta jedyna i inny tego typu szajs.
Chodź sobie na tę siłownię, ale traktuj to jako przyjemność, trening dla umysłu i ciała, rób to dla siebie. Przestań myśleć w kategoriach "jak pochodzę 2 lata i będę miał duże mięśnie to laski będą moje". To tak nie działa. Siłownia owszem, poprawia wizualny wygląd, ale z mentalem "ale laseczki będą na mnie lecieć" nic nie wyrwiesz, bo będziesz nadal myśleć, że tylko wygląd robi robotę. Nie będzie tak, jeśli jesteś mentalnym #przegryw
A jeśli się zakochałeś w tej lasce lub ogółem coś czujesz, to czym prędzej sobie ją wybij z głowy i poznaj inne laski, żebyś się wyleczył z niej. Szanuj się i olej ją.
P.S. tak, ona chciała od Ciebie głównie pomocy i nie wydaje Ci się. Z tej znajomości jedyne jej korzyści to była pomoc w studiach i niczego innego nie oczekiwała od Ciebie. Jeśli od czasu napisania tego posta pomogłeś jej chociaż raz, to oficjalnie jesteś frajerem, bo dotychczas można powiedzieć, że po prostu Cię nikt nie sprowadził na ziemię.
#redpill #blackpill #rozowepaski #logikarozowychpaskow #p0lka #przegryw #wychodzimyzprzegrywu
Standardowo jest też śpiewka, że geny to nie wszystko i da się poprawić wygląd siłownią, ale nie wolno tego robić, żeby poprawić wygląd tylko DLA SIEBIE. Następuje jeszcze magiczne "przegryw siedzi w głowie" (to w
Zgadzam się ze wszystkim co tu napisałeś Mireczku ( ͡° ͜ʖ ͡°) Sam byłem taki pomocnym pieskiem, który przybiegał na każde zawołanie, a później się dziwiłem, że laska mnie olewała. Generalnie grunt, to umieć żyć i spędzać czas z samym sobą, reszta później przyjdzie sama... No może z małymi pomocami, ale przyjdzie prędzej czy później.
@LonNon: Może i "działa" w kategorii tego, że można mieć dziewczynę/żonę, bo faktycznie z bluepillem jest to możliwe. Tylko czy bycie cuckiem w związku, psem swojej księżniczki to jakaś przyjemność? A to częste zjawisko. Co chwilę słyszę narrację w postaci, że przez
I pua to apogeum bycia simpem. Nie dość, że pajacujesz przed kobietami to jeszcze podporządkowujesz im całe swoje życie.
Tak, tak blackpill = mizoginia, oczywiście. Tymczasem to właśnie wśród puasów i redpillowców dominują mizoginiści, zaburzasz rzeczywistość. Blackpill to suche fakty, które same w sobie nie mówią, co ma dany człowiek z nimi zrobić. Jeden może stać się toksyczny, a drugi równie dobrze po prostu przestanie simpować, zacznie robić rzeczy dla własnej przyjemności i poprawi sobie jakość życia wiedząc, że nie warto poświęcać się dla kobiet. To jest kwestia mocno indywidualna,
Ale dla jasności:
-kocopoły - rzeczy które mówi przeciętny chłop z 170 cm wzrostu
-skuteczny podryw - to samo ale mówione przez przystojnego typa 190 cm
Uważasz, że redpillowiec wie lepiej czego chce kobieta?
Mając 170 cm wzrostu i będąc najwyżej przeciętnym z twarzy to nie wystarczy sobie odpuscic kobiet 190 cm - trzeba odpuscic sobie wszystkie.
I skąd taki pomysł, że ludzie z 170 cm mają więcej kompleksów?
Czyżby byli inaczej traktowani przez społeczeństwo niż ci wysocy? Bo to jest powód kompleksów - nikt nie ma kompleksów o cechy na podstawie których nie dochodzi do walidacji twojej osoby -