Wpis z mikrobloga

@gazowany_smalec: to jest właściwie piękna historia. Napisze więcej niż gratulacje, bo to jest godne podziwu. Ciężko sobie wyobrazić jak można się czuć majac realny wyrok śmierci i się z tego wywinąć, a później wziąć się za odkładane wcześniej plany i wrócić do normalnego życia. Na dodatek widzę w tle kuclandię co znaczy ze chyba komórek mózgowych Ci nie ubyło ;)
  • Odpowiedz